Newsy

Podbeskidzie aktualnie znajduje się tuż nad strefą spadkową i w bieżących rozgrywkach niewątpliwie rozczarowuje swoją postawą bielskich fanów. Gliwiczanie wypadli ostatnio z tzw. grupy mistrzowskiej i ewentualna wygrana z podopiecznymi Czesława Michniewicza może im pozwolić powrócić na wyższą lokatę.

Rezerwy Piasta Gliwice zakończyły swoją przygodę z Pucharem Polski. W III fazie tych rozgrywek na szczeblu lokalnym, podopieczni Krzysztofa Szumskiego zostali wyeliminowani przez Gwarek Ornontowice, przegrywając dzisiejsze spotkanie 0:2. Niebiesko-czerwoni mecz kończyli w ósemkę, ponieważ trzech zawodników zobaczyło czerwone kartoniki. 

Defensywa "Kolejorza" nie spisywała się najlepiej w ostatnich ligowych, regularnie pozwalając na stratę bramek. Spotkanie z Piastem przyniosło zmianę sytuacji, z czego po końcowym gwizdku cieszył się Luis Henriquez. 

- Po strzelonym golu Lech zaczął grać lepiej. Do tego momentu mecz był wyrównany... - powiedział po porażce z "Kolejorzem" w meczu 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Ekstraklasy Adrian Klepczyński.

- Pierwszego gola straciliśmy po stałym fragmencie gry, po którym to my chcemy strzelać bramki... Lech był lepszy i w konsekwencji wywiózł trzy punkty. - mówił wyraźnie niezadowolony wyniku Mateusz Matras.

W obliczu kontuzji Krzysztofa Króla do składu Piasta Gliwice powrócił Damian Zbozień. Defensor spisuje się dobrze, ale meczu z Lechem Poznań - tak, jak i jego koledzy - do udanych nie zaliczy. Niebiesko-czerwoni doznali porażki 0:2 przed własną publicznością, przedłużając tym samym serię przegranych spotkań z „Kolejorzem”. 

Pavol Cicman smutny opuszczał szatnię po meczu z Lechem Poznań. Słowacki pomocnik wszedł na boisko w drugiej połowie i mimo, że bardzo się starał, nie był w stanie odmienić losów spotkania.

Marcin Brosz podkreślił, że drużynie Piasta zależało na odwróceniu niekorzystnego bilansu spotkań z Lechem i wzięcie rewanżu za dwie ligowe porażki z poprzedniego sezonu. Szkoleniowiec „Piastunek” zauważył, że nie można wygrać spotkania, w którym oddaje się zaledwie jedno celne uderzenie.

Po końcowym gwizdku arbitra, Mariusz Rumak mógł unieść ręce w geście zwycięstwa. Jego zespół zrehabilitował się po przegranej u siebie z Pogonią i w wyjazdowym spotkaniu okazał się lepszy od niebiesko-czerwonych, wygrywając 2:0. Trener Lecha przyznał, że poznańska drużyna nie walczyła dzisiaj tylko o komplet punktów, ale o zagranie wreszcie „na zero” z tyłu.

Początkowy wyrównany pojedynek zwiastował, że gliwiczanie w końcu pokonają poznańskiego Lecha. Obraz pogorszył się jednak już w piętnastej minucie za sprawą Łukasza Teodorczyka...

Jeszcze nie ochłonęliśmy po poprzedniej kolejce, a następna już się rozpoczyna. Pierwsze spotkania zaplanowano na poniedziałek, a 9. seria gier dobiegnie końca w czwartek. Gliwickich fanów elektryzuje przede wszystkim starcie Piasta z Lechem, ciekawie zapowiadają się także potyczki Jagiellonii z Legią czy Wisły z Lechią.

Ostatnim ruchem transferowym dokonanym przez zespół z Poznania było zakontraktowanie reprezentanta RPA Daytona Claasena. Przyjrzyjmy się zatem bliżej sylwetce tego interesującego gracza.

W sobotnim starciu na szczycie III-ligowej tabeli, rezerwy Piasta Gliwice zmierzyły się ze Skrą Częstochowa. Oba zespoły przez 90 minut toczyły wyrównany i zacięty pojedynek, zakończony remisem 1:1. 

Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego prezentującego kulisy spotkania 8. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Piastem Gliwice i Widzewem Łódź, wygranym przez niebiesko-czerwonych 3:0. 

W poniedziałek, o godz. 20.30, staną naprzeciw siebie jedenastki Piasta Gliwice i Lecha Poznań, walczyć o kolejne ligowej punkty w ramach 9. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Zapraszamy na analizę najbliższego rywala.

Za nami kolejna kolejka zmagań o mistrzostwo Polski. Najważniejszym wydarzeniem dla gliwickich fanów było efektowne zwycięstwo Piasta z Widzewem 3:0. W innych pojedynkach zobaczyliśmy m.in.: wygraną Legii z Górnikiem, remis w derbach Krakowa oraz porażkę Lecha z Pogonią.

Historia pojedynków gliwickiego Piasta z Lechem Poznań dla "Niebiesko-czerwonych" nie jest udana. W ekstraklasowych bojach "Piastunkom" nie udało się jeszcze wygrać, ale jutro będzie ku temu dobra okazja.

Po wygranej nad Widzewem Łódź 3-0 w Gliwicach panuje dobry nastrój. Damian Zbozień - który wrócił do kadry meczowej - zaznacza, że gliwiczanie złapali optymalny rytm meczowy i teraz będą się wspinać po ligowej drabince.