Majka: Chciałbym, by w klubie grało jak najwięcej zawodników z okolic
Marek Majka, wychowanek oraz były zawodnik gliwickiego Piasta, od pierwszego sierpnia w klubie będzie nadzorował sieć scoutingu. - Na początku razem z Panem Kręciną postaramy się rozbudować nasze struktury. Jest to ciężka i mozolna praca, której efekty będą widoczne w przyszłości – mówił Majka.
Z gliwickim klubem jest Pan praktycznie od początku swojego kontaktu z piłką.
- Z Piastem jestem związany od najmłodszych lat. Zaczynałem jako trampkarz, a skończyłem w pierwszym zespole.
Karierą piłkarską jest Pan związany zarówno z Piastem jak i z jego rywalem zza miedzy – Górnikiem Zabrze.
- Gliwice są najbliższe mojemu sercu. Tutaj się wychowałem i mieszkam od małego. To w tym mieście stawiałem swoje pierwsze piłkarskie kroki. Natomiast w Górniku Zabrze grałem przez pięć lat i w tym czasie udało mi się cztery razy zdobyć Mistrzostwo Polski.
W końcu przyszedł czas na wyjazd za granicę.
-Tak, przeniosłem się do Niemiec, gdzie spędziłem pięć lat. Z tego trzy sezonu w drużynie S.C. Freiburg, który w tamtym czasie był zespołem drugiej Bundesligi.
Wtedy Niemcy też byli tak mocni piłkarsko?
- Wydaje mi się, że ligi naszego zachodniego sąsiada zawsze były mocniejsze od naszych, ale w czasach, gdy tam grałem nie było aż tak dużej różnicy, jaka jest w tej chwili. Wtedy nasze krajowe drużyny potrafiły walczyć jak równy z równym z czołowymi zespołami Bundesligi.
Teraz będzie Pan pełnił nową funkcje w Piaście Gliwice.
- Z dniem pierwszego sierpnia będą nadzorował sieć scoutingu w Piaście. Na początku razem z Panem Kręciną postaramy się rozbudować nasze struktury. Jest to ciężka i mozolna praca, której efekty będą widoczne w przyszłości.
Na czym dokładnie będzie polegać scouting w klubie?
- Naszym zadaniem będzie obserwacja meczów oraz zawodników, którzy będą się wyróżniać na tle innych. Bardzo ważne są też kontakty, dzięki którym będziemy mogli dotrzeć do potencjalnych piłkarzy. Każdego z nich musi obserwować kilka osób, bo żeby stwierdzić czy ktoś jest talentem niezbędna jest szersza opinia. Chcemy skupić się głównie na młodszych zawodnikach, ale jeżeli dostaniemy jakiś sygnał czy gdzieś przeczytamy, lub zauważymy dobrego piłkarza to nim również się zainteresujemy.
Jak duży będzie zasięg planowanej sieci?
- Na pewno nie zamkniemy się do powiatu gliwickiego czy województwa śląskiego. Musimy rozejrzeć się trochę szerzej, bo w naszym regionie jest wiele klubów piłkarskich czyli potencjalnej konkurencji w zdobyciu zawodników.
Kiedy da się poznać, że ktoś w przyszłości zostanie piłkarzem?
- W wieku czternastu czy szesnastu lat nie da się z całą pewnością powiedzieć czy ten chłopak w przyszłości będzie klasowym zawodnikiem. Czasem decydują przypadki, genetyka, wzrost czy waga oraz różnego rodzaju inne kwestie, dlatego jeśli ktoś w latach młodzieńczych bryluje na tle innych wcale nie musi stać się piłkarzem w przyszłości.
Czyli priorytet to najmłodsi zawodnicy?
- Podstawą tworzonej sieci będzie skupienie się na młodszych i przyszłościowych graczach czyli młodzieży w wieku gimnazjalnym i licealnym.
Wzorem będzie Piast z czasów Pana występów w jego barwach?
- Sięgając pamięcią wstecz do mojej gry w Niebiesko-czerwonych, to w ekipie z Gliwic kopali praktycznie sami wychowankowie. W tej chwili trudno jest coś takiego stworzyć, ale chciałbym, by w klubie grało jak najwięcej zawodników z okolic i to przyświeca mojej pracy.
Dla gliwiczan ważne jest, by w ich klubie grali piłkarze stąd.
- Kibic utożsamia się przede wszystkim z klubem następnie z gwiazdami, które w zespole występują, ale również z zawodnikami, z którymi mija się na co dzień na ulicy.
W tej chwili w pierwszym zespole gra dwóch wychowanków – Tomasz Podgórski i Radosław Murawski.
- Pamiętam Tomka Podgórskiego z czasów mojej poprzedniej pracy w Piaście. Wtedy wychodził z juniorów, a teraz jest kapitanem zespołu. Należy wspomnieć też o Patryku Dziczku, który przebojem przebija się do meczowej kadry. Wydaje mi się, że dzięki nim uda nam się przyciągnąć wiele dzieci do gry w młodzieżowych drużynach naszego klubu.
Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.