Żyro: Wykonałem swoje zadanie

06
lut

- Nasza ławka jest siłą tej drużyny. Wszyscy zawodnicy w klubie, nawet ci, którzy nie są w dwudziestce meczowej są ważni - zaznaczył Michał Żyro, który w starciu ze Śląskiem Wrocław zdobył bramkę i dołożył asystę.

Jak skomentowałbyś to spotkanie? 

- To było ciężkie spotkanie. Pomimo tego, że wygraliśmy 2-0, to musieliśmy naprawdę dać z siebie wszystko, aby zdobyć te dwie bramki i ten wynik utrzymać. Cieszymy się, że wygraliśmy w domowym meczu. Drużyna przeciwna nie stworzyła sobie dużo sytuacji i to był taki pewny nasz mecz. Wyciągnęliśmy wnioski po spotkaniu z Wisłą Kraków i wyglądało to bardzo dobrze. 


Strzeliłeś gola przeciwko Śląskowi. Jak ważna to była bramka dla ciebie i w kontekście tego spotkania?
- To był pierwszy taki mecz w podstawowym składzie. Wcześniej była asysta, teraz gol i asysta, więc to na pewno jest bardzo ważne dla mnie, ale również dla drużyny. Jestem częścią tej ekipy i o to chodzi, żebyśmy razem jako drużyna stanowili kolektyw i żeby każdy tę cegiełkę dorzucał. Ja wykonałem swoje zadanie. Teraz mamy przed sobą maraton. Jedziemy do Szczecina na "dwumecz" - puchar i ligę. Musimy się szybko zregenerować, ale myślę, że ta wygrana da nam takiego kopa mentalnego. Regeneracja przyspieszy i będziemy gotowi na środowy mecz. 


Razem z Arkiem weszliście z powodzeniem w buty Kuby Świerczoka i Dominika Steczyka. W związku z tym siłą Piasta jest szeroka kadra?
- Zdecydowanie, nasza ławka jest siłą tej drużyny. Wszyscy zawodnicy w klubie, nawet ci, którzy nie są w dwudziestce meczowej są ważni. Mamy też te pięć zmian, z których trener może korzystać i już przed meczem ma taki scenariusz, co zrobić. Widzimy, jakie zmiany były w tym spotkaniu. W środę mamy kolejną walkę, kolejne ważne spotkanie. Zagramy o zwycięstwo.
 

Wspomniałeś, że to był trudny mecz. Obrońcy Śląska mocno ciebie poprzetrącali, a ty nie pozostawałeś im dłużny. Opisz jak to wyglądało z twojej perspektywy.
- Wszystko jest w porządku, zdrowie dopisuje. Tak się mecz ułożył i takie mieliśmy założenia, aby pozostali zawodnicy na mnie grali. Staraliśmy się wygrać drugą piłkę i stwarzać sytuacje po tych moich zagraniach do chłopaków i tak też zdobyliśmy pierwszą bramkę. Myślę, że wywiązaliśmy się wszyscy jako zespół z założeń. Sama taktyka była ustawiona pod przeciwnika i to poskutkowało, że wygraliśmy.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA