Zivec: Nigdy nie zabraknie nam charakteru!

23
wrz

Zawodnicy Piasta Gliwice na każdym kroku podkreślają, że liczy się kolektyw. Tego samego zdania jest Sasa Zivec - w tej chwili jedna z wiodących postaci przy Okrzei.
 

 

- Niezależnie od tego kto strzela czy kto asystuje - wszyscy jesteśmy ważni. Faktycznie ostatnio więcej się mówi o mojej grze, ale ja nie myślę w ten sposób. Najważniejsze są trzy punkty, a indywidualne osiągnięcia schodzą na dalszy plan. Naszą siłą jest fakt, że wszyscy są jak jeden! - mówi Sasa Zivec.


W sobotę gliwiczanie przegrywali z Lechią Gdańsk 0-1, by ostatecznie zainkasować komplet puntów. - W piłce nie liczą się tylko umiejętności, ale też wola walki. Może nam zabraknąć wiele, ale nigdy nie charakteru! Szczególnie te powroty z niekorzystnego wyniku do zwycięstwa dodają nam mocy - dodaje.

W najbliższej kolejce podopieczni Radoslava Latala podejmą Śląsk Wrocław. - Śląsk jest podobny do Lechii i to oczywiste, że zwycięstwo samo nie przyjdzie. Mamy jednak określony cel. Inna sprawa, że będziemy uważać szczególnie na Flavio Paixao - on jest niebezpieczny - zaznacza Słoweniec.

We Wrocławiu jest problem z frekwencją. Jak na to reaguje Zivec?- Dla mnie to nie ma znaczenia. Pełne czy puste trybuny - to nie gra. Przede wszystkim liczy się postawa na boisku - zdradza.

Trzy trafienia do tej pory - to dla Ciebie wystarczający wynik? - Nie! Ja chcę ich mieć na koncie więcej! Więcej i więcej! Ale nie mam jakiegoś z góry założonego celu. Po prostu jak nadarzy się okazja na pomoc w wywalczeniu punktów, to zrobię co będzie się dało - kończy.


Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.