Zivec: Kristijan to super gość

23
sty

Lot na zgrupowanie do Hiszpanii dla Sasy Ziveca był wyjątkowy. Dotąd słoweński skrzydłowy panicznie bał się podróży samolotem. Tym razem było wyjątkowo spokojnie.

- Normalnie bardzo boję się latać samolotem, ale to był najspokojniejszy lot w moim życiu. Naprawdę. Lądowanie było równie przyjemne, więc naprawdę jestem bardzo szczęśliwy. - mówi Sasa Zivec.

Do zespołu Niebiesko-Czerwonych dołączył Kristijan Ipsa. Chorwacki obrońca od razu nawiązał dobry kontakt z resztą drużyny. - Wydaje mi się, że Kristijan będzie sporym wzmocnieniem, bo grał w dobrych klubach. Uros i Bari powiedzieli mi, że miał szansę występować w reprezentacji Słowenii, ale pojawił się problem z uzyskaniem paszportu, przez co pozostał w Chorwacji. W tej chwili to schodzi na drugi plan. Mamy w zespole super gościa, co bardzo nas cieszy. Powiem więcej - byliśmy już razem na meczu piłki ręcznej. Bari i Kristijan oglądali Chorwację, a ja z Urosem Słowenię - dodaje Słoweniec.

Zivec wrócił do treningów po operacji, której poddał się kilka tygodni temu. Wszystko przebiegło pomyślnie. - Mam gdzieś z tyłu głowy uraz kolana, ale próbuję maksymalnych obciążeń i nie czuję nic. To jeszcze jest problem z psychiką, bo sama noga jest sprawna jak nigdy - kończy Sasa.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.