Zivec: Jestem poirytowany

06
kwi

Przez wielu obserwatorów i komentatorów za najbardziej wartościowego zawodnika Piasta Gliwice w sobotnim spotkaniu T-Mobile Ekstraklasy przeciwko Legii Warszawa został uznany Sasa Zivec. Oto co pomocnik Niebiesko-czerwonych powiedział świeżo po spotkaniu.

- Kiedy przyjeżdża się do Warszawy, to ciężko jest być stawianym w roli faworyta. Na boisku jednak pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Legia zagrała dobry mecz, ale my też mieliśmy swoje szanse. Jestem przekonany, że gdybyśmy wykorzystali chociaż jedną okazję w pierwszej połowie, to ten mecz zakończyłby się zupełnie innym wynikiem. - powiedział słoweński pomocnik.

- Miałem dwie niemal stuprocentowe okazje, żeby strzelić. Muszę wykorzystywać takie sytuacje, zwłaszcza, że patrząc realnie, w ostatnich pięciu meczach powinienem trafić co najmniej pięć albo sześć razy. Kiedy byłem sam na sam z Kuciakiem, to powinienem go pokonać. Jestem rozczarowany. Przyszedłem do Piasta, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Mam wrażenie, że daję z siebie wszystko, ale jakoś nie potrafię strzelić gola. Jestem tym faktem bardzo poirytowany. - dodał piłkarz.

- Najbliższe mecze gramy ze Śląskiem i z Jagiellonią. Musimy zagrać z nimi znacznie lepiej niż z Legią, narzucić wysokie tempo gry i myślę, że możemy naprawdę dużo zdziałać. W tej lidze nie ma drużyn nie do pokonania, a my jesteśmy zespołem, który potrafi grać w piłkę na wysokim poziomie. - zakończył Zivec.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.