Zbozień : Trzeba szanować ten punkt

07
gru

We wczorajszym meczu z Koroną Damian Zbozień rozegrał pełne 90 minut i miał swoją okazję na pokonanie Małkowskiego. Obrońca, który w tym sezonie zanotował już dwa trafienia, szanuje zdobyty punkt, licząc na jeszcze lepszą grę w ostatnim meczu tego roku ze Śląskiem Wrocław. 

- Minimalnie zabrakło mi szczęścia, fajnie się urwałem i prawie pokonałem Małkowskiego. Kiedy na Cracovii piłka idealnie spadła mi na nogę, tak teraz byłem o ten krok za szybko - komentował swoją okazję do zdobycia bramki w pierwszej połowie defensor Piasta.

Czy ten punkt to powód do radości czy odczuwania niedosytu? - Jest duża złość, bo mieliśmy wynik przy takich warunkach, graliśmy u siebie i  mogliśmy to "dowieźć" do końca. Ale też trzeba szanować ten punkt, bo Korona jest w dobrej dyspozycji, pokonała przecież niedawno Lecha. Poza tym zwłaszcza po tym ostatnim meczu powinien on choć trochę cieszyć. Po 0:6 nie jest łatwo się podnieść. Może ludziom się inaczej wydaje, ale mecz z Zawiszą będzie jeszcze długo tkwił w naszych głowach - podkreślił.

Przed Piastem wyjazdowy mecz we Wrocławiu zamykający tę część sezonu. - Jedziemy na Śląsk po kolejne punkty, a żaden z nich nie przychodzi nam łatwo. Rok temu udało mi sie strzelić bramkę na wrocławskim czterdziestotysięczniku, ale podejrzewam, że w tym sezonie mecz będzie całkiem inny, bo każde spotkanie to osobna historia. Mam nadzieję, że my będziemy w nim dobrze bronić, a napastnicy strzelać bramki - zakończył "Zboziu". 


Bartosz Otorowski

Biuro Prasowe

GKS "Piast" SA