Zbozień: O wygranej zdecydowała determinacja drużyny

22
wrz

Po wygranej nad Widzewem Łódź 3-0 w Gliwicach panuje dobry nastrój. Damian Zbozień - który wrócił do kadry meczowej - zaznacza, że gliwiczanie złapali optymalny rytm meczowy i teraz będą się wspinać po ligowej drabince.

- Dobrze się złożyło, że akurat mój powrót nałożył się z pewnym zwycięstwem i zachowanym czystym kontem. Ale to cały zespół osiągnął ten rezultat. Ja tylko wróciłem do składu, a sukces przyszedł razem z determinacją całej drużyny - mówi Damian Zbozień.

Zbozień wyszedł na boisko w pierwszej jedenastce i został na nim do końca zawodów. To oznacza powrót do zadowalającej formy? - Nie chciałbym oceniać własnej postawy, bo od tego jest trener. Ja mam spełniać założenia taktyczne i z tego jestem rozliczany. Ale nie ukrywam, że gra w rezerwach mi pomogła i jeśli znów stanę się rezerwowym, na pewno będę chciał uczestniczyć w III- ligowych meczach, bo - jak widać - one zapewniają utrzymanie formy - dodaje zadowolony obrońca.

Po pięciu meczach bez zwycięstwa pokonanie Widzewa było ważne nie tylko w kontekście punktów w ligowej tabeli, ale także psychiki zawodników. - Taka wygrana na pewno dodała nam pewności siebie i wiary we własne umiejętności. Nie ma co ukrywać, że presja przed dym meczem była spora i teraz sukces przywróci nam radość z gry. Teraz to powinno być już pikowanie w górę tabeli - zaznacza z nadzieją.

Co jednak zdecydowało o wygranej w piątek - prócz oczywiście determinacji? - Fajnie, że z Widzewem zaczęły nam wychodzić elementy, o które wcześniej w grze było trudno. I nie chciałbym postrzegać tego meczu przez pryzmat "słabych gości". Zwyczajnie zagraliśmy dobre spotkanie, a każdy na boisku chciał wygrać. Więc to nie kwestia słabości jednych, a raczej zwyżkowej formy drugich - podkreśla z uśmiechem. 

Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.