Zawsze gramy o zwycięstwo

12
mar

Wojciech Kedziora uspokaja sympatyków "Piastunek" tłumacząc sobotnią porażkę z Kolejarzem wypadkiem przy pracy. "Kędi" mówi, że forma zespołu jest niezła i nie ma czego się obawiać.

Najlepszy strzelec Piasta w tym sezonie pokazał, że zimą nie stracił snajperskiego instynktu, pokonując bramkarza gości jeszcze w pierwszej połowie. Po 45 minutach "Piastunki" prowadziły zresztą z rywalem 2-0. Schemat gry posypał się po przerwie. - Piast jest w takiej formie, jaką zaprezentowaliśmy w pierwszej odsłonie meczu z Kolejarzem. Drugie część to jedynie wpadka, wypadek przy pracy - mówi Kędziora.

Mimo że było to starcie sparingowe, gracze z Gliwic traktowali je zupełnie poważnie. Nie bez powodu mówiło się, że jest to tzw. sprawdzian generalny przed wznowieniem rozgrywek ligowych. - Mecz potraktowaliśmy całkiem poważnie, nie dając rywalowi taryfy ulgowej. Na pewno Kolejarz nie został zlekceważony. Okres w Hiszpanii przepracowaliśmy ciężko i teraz naszym celem jest to, aby tam spędzony czas wymiernie przenieść na boiska ligowe - dodaje gliwiczanin.

Już za tydzień pierwsze ligowe starcie w 2012 roku. Rywalem Piasta będzie Pogoń Szczecin. Na obiekt przeciwnika "Niebiesko-czerwoni" jadą z przeświadczeniem, że można tam wygrać. - Jedziemy na trudny teren, ale chcemy zgarnąć komplet "oczek". Zawsze gramy o zwycięstwo i tym razem swojego nastawienia i ambicji zmieniać nie będziemy - zapowiada bojowo "Kędi".

Dawid Jenczmyk, Sportslaski.pl