Zapowiedź 28. kolejki Lotto Ekstraklasy

07
kwi

Drugi weekend kwietnia przyniesie kolejne ligowe emocje. Niebiesko-Czerwoni w niedzielę podejmą na własnym stadionie walczącą o mistrzostwo Polski Lechię Gdańsk. Prawdziwym hitem kolejki wydaje się starcie w Poznaniu, gdzie Lech zmierzy się z Legią Warszawa.

Piątek 7 kwietnia 2017
18:00 Cracovia - Śląsk Wrocław
Ostatnie mecze Śląska dostarczają wielu emocji. Przed tygodniem podopieczni Jana Urbana wygrali na własnym stadionie po raz pierwszy od lutego. Wrocławianie pokonali Koronę Kielce aż 3-0, dzięki czemu na swym koncie mają już 32 punkty i nadal walczą o awans do górnej ósemki. Podobnych nadziei nie ma już Cracovia. Pasy Jacka Zielińskiego nie dość, że grają słabo, to jeszcze bez kilku kontuzjowanych zawodników. Poprzednia kolejka przyniosła im porażkę 1-4 w Płocku oraz mocniej zakotwiczyła ich w strefie spadkowej. Nad ostatnim w tabeli Górnikiem mają już tylko punkt przewagi. W piątek do dyspozycji sztabu szkoleniowego krakowskiego zespołu nie będą kontuzjowani Miroslav Covilo oraz Paweł Jaroszyński. Po drugiej stronie zabraknie natomiast Łukasza Madeja.

20:30 Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok
Jagiellonia wciąż zasiada w fotelu lidera, ale punkt przewagi nad wiceliderem nie pozwala jej na poczucie bezpieczeństwa, choć z pewnością daje pewność siebie. Podopieczni Michała Probierza pokazują że potrafią grać w piłkę i co najważniejsze konsekwentnie punktują Znacznie lepiej czują się na własnym boisku, lecz żeby zdobyć upragniony tytuł muszą też wygrywać na wyjazdach. Jesienią ze starcia między tymi zespołami górą wyszło Zagłębie, ale tym razem to białostoczanie będą wyraźnym faworytem. Zwłaszcza, że w szeregach Miedziowych nie zobaczymy pauzującego za kartki reprezentanta Polski do lat 21 Jarosława Kubickiego. Największą szansą dla gospodarzy wydaje się być natomiast możliwa nieobecność Konstantina Vassiljeva. Bez swego lidera Jagiellonia czuje się na boisku nieco zagubiona.  

Sobota 8 kwietnia 2017
15:30 Górnik Łęczna - Wisła Płock
W ostatnich kolejkach oba zespoły pokazały, że potrafią grać w piłkę. Szczególnie w ubiegłą sobotę, kiedy to łęcznianie wygrali na wyjeździe z Arką Gdynia 4-2, natomiast płocczanie na własnym boisku pokonali Cracovię 4-1. Czy w tym tygodniu obie drużyny także potwierdzą swoją skuteczność? Trudno powiedzieć, bo największym sukcesem Franciszka Smudy wydaje się być w ostatnim czasie solidna defensywa. Para stoperów Przemysław Pitry – Gerson przed tygodniem nie raz uratowała Górnikowi skórę. Taki plan mają również na Wisłę.

18:00 Pogoń Szczecin - Arka Gdynia
Do tego meczu zarówno Pogoń jak i Arka podejdą raczej w minorowych nastrojach. Gdynianie - w przeciwieństwie do swoich sobotnich rywali - awansowali do finału Pucharu Polski, jednak nie mogą być zadowoleni ze swojego występu. Dwie porażki 2-4 w ciągu tygodnia (zaledwie parę dni wcześniej takim samym wynikiem skończył się mecz z Górnikiem Łęczna) to tylko wierzchołek góry lodowej. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego notują serię porażek, która sprawiła, że do końca aktualnych rozgrywek mogą walczyć o utrzymanie. Trudno więc szukać pozytywów przed spotkaniem w Szczecinie, zwłaszcza że za kartki pauzuje Dominik Sołdecki. To wszystko sprawia, że dla Pogoni to starcie wydaje się być idealne na przełamanie. W środę Portowcy nie zagrali źle, lecz nie udało im się odnieść zwycięstwa z Lechem. Czy nadejdzie ono w sobotę?

20:30 Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Kraków
Pod okiem Kiko Ramireza piłkarze Białej Gwiazdy radzą sobie nadzwyczaj dobrze, więc do Niecieczy pojadą po zwycięstwo. W ubiegły piątek - po dobrej grze - bezbramkowo zremisowali z poznańskim Lechem. Solidny mecz defensorów, którzy wydaje się w niedziele będą mieli nieco łatwiejsze zadanie, bo Bruk-Bet ostatnio nie zachwyca formą. Kolejne porażki sprawiły, że zajmują siódme miejsce i wciąż mogą wypaść z górnej ósemki. Do meczu z Wisłą ponownie staną z Marcinem Węglewskim w roli pierwszego trenera. Czy szkoleniowiec odniesie swoje pierwsze zwycięstwo w Lotto Ekstraklasie? Nie będzie o to łatwo, nawet biorąc pod uwagę urazy, z którymi zmagają się obrońcy krakowskiego zespołu: Rafał Pietrzak, Tomasz Cywka oraz Maciej Sadlok.

Niedziela 9 kwietnia 2017
15:30 Piast Gliwice - Lechia Gdańsk
Niebiesko-Czerwoni notują serię trzech meczów bez porażki, z kolei plasująca się znacznie wyżej w tabeli Lechia wręcz przeciwnie. Gdańszczanie w ostatnich czterech spotkaniach zdobyli zaledwie trzy punkty – to mało, biorąc pod uwagę, że walczą o tytuł mistrza Polski. Słabsza forma sprawiła, że spadli na czwarte miejsce w tabeli. Ich humory poprawiła z pewnością zeszłotygodniowa wygrana z Zagłębiem Lubin. Zawodnicy Piotra Nowaka skromnie zwyciężyli na własnym stadionie 1-0. Teraz będą chcieli udowodnić, że to nie przypadek. Niebiesko-Czerwoni ponownie zagrają bez Heberta, lecz w defensywie nie powinno być większych problemów. Obrońcy z Gliwic są gotowi na kolejne ataki Grzegorza Kuświka czy powracającego do formy Rafała Wolskiego. W barwach Lechii nie wystąpią Vanja Milinkovic-Savic oraz Sławomir Peszko.

18:00 Lech Poznań - Legia Warszawa
To jest mecz, na który kibice czekają całą rundę. Bez względu na aktualną sytuację oraz miejsca w tabeli, te spotkania zawsze przynoszą mnóstwo emocji. Tym razem, gdy oba zespoły biją się o mistrzostwo Polski, oczekiwania sięgają zenitu. Bilety już dawno wyprzedane, a na trybunach można spodziewać się wspaniałej oprawy. Nie gorzej powinno wyglądać to na boisku. Lech nie traci zbyt wielu bramek, ale - po świetnym początku roku - nieco gorzej zaczęła wyglądać gra ofensywna. Na Wojskowych nie zabraknie z pewnością motywacji, a gotowi do gry są zarówno Marcin Robak, Dawid Kownacki jak i powracający po kontuzji Nicki Bille Nielsen. Po drugiej stronie barykady warszawska Legia, która po odpadnięciu z europejskich pucharów skupia się już wyłącznie na lidze. Jacek Magiera wraz ze swoimi podopiecznymi zrobi wszystko, aby wywieźć z Bułgarskiej komplet punktów.

Poniedziałek 10 kwietnia 2017
18:00 Korona Kielce - Ruch Chorzów
Piękny sen Niebieskich trwa - w ubiegły poniedziałek dołożyli kolejne spotkanie do serii bez porażki. Remisując z Piastem przedłużyli swoje marzenia o grupie mistrzowskiej. W Kielcach trzeba jednak wygrać, a pierwszy rzut oka nie wydaje się być to trudne zadanie - Ruch jest mocny zarówno w defensywie jak i w ataku. Brak goli w starciu z gliwiczanami wydaje się być wypadkiem przy pracy. Młody zespół Waldemara Fornalika na pewno zostawi na boisku serce. Naprzeciw ich Korona, która co prawda na wyjeździe grać nie umie, ale u siebie już jak najbardziej. W piątek przyjęła trzy ciosy od Śląska Wrocław, więc w poniedziałek podopieczni Macieja Bartoszka muszą zagrać inaczej. Zwłaszcza, że oni również pozostają w walce o górną ósemkę.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA