Zapowiedź 25. kolejki Lotto Ekstraklasy

10
mar

W piątek na rozpoczęcie 25. kolejki Lotto Ekstraklasy gliwiczanie zmierzą się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. W najbliższy weekend czeka nas jeszcze kilka innych ciekawie zapowiadających się spotkań. W Chorzowie mający świetną serię Ruch zagra z Lechią Gdańsk, natomiast w niedzielę Legia Warszawa podejmie na swoim stadionie Wisłę Kraków. 

Piątek 10 marca 2017

18:00 Śląsk Wrocław – Piast Gliwice

25. kolejkę Lotto Ekstraklasy rozpocznie starcie we Wrocławiu, podczas którego tamtejszy Śląsk podejmie Niebiesko-Czerwonych. Spotkanie zapowiada się niezwykle wyrównanie, gdyż oba zespoły nie najlepiej weszły w 2017 rok. Gra gości stanowi pewną zagadkę – gliwiczanie wreszcie mieli okazję dłużej popracować ze swoim nowym szkoleniowcem Dariuszem Wdowczykiem. Jak ustawi ich nowy trener i czy zdołał już znaleźć odpowiedź na problemy dręczące Piasta w poprzednich meczach? Zdobycie chociaż punktu ze Śląskiem znacznie poprawiłoby morale w zespole. Wygrać muszą także wrocławianie, którzy po porażce z Jagiellonią niebezpiecznie zbliżyli się do strefy spadkowej.

20:30 Arka Gdynia – Lech Poznań
Lech Poznań w 2017 roku nie stracił jeszcze nawet gola, a co dopiero punktu. W piątek zamierza przedłużyć tę serię. Zwłaszcza, że jego rywalem będzie niżej notowana Arka Gdynia. W tym meczu przyjaźni Kolejorz ponownie zagra wyłącznie o pełną pulę. Nie będzie to jednak tak proste jak mogłoby się wydawać – do Trójmiasta pojadą bez pauzujących za kartki Jana Bednarka oraz Tomasza Kędziory. Szczególnie brak drugiego z nich wydaje się być sporym kłopotem - kapitan reprezentacji U21 w aktualnych rozgrywkach jak dotąd nie opuścił nawet minuty. Po drugiej stronie barykady gdynianie, którzy walczą o górną ósemkę. Ich wyniki na wiosnę w dużej mierze zależały od formy Mateusza Szwocha i Dariusza Formelli. Czy w piątek pomocnicy doprowadzą zespół do zwycięstwa? 

Sobota 11 marca 2017

15:30 Wisła Płock – Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Płocczanie potrafią wykorzystać atut własnego boiska. To na nim zdobyli cztery z pięciu tegorocznych punktów. Dobrze spisywali się zwłaszcza w końcówkach. W doliczonym czasie gry o zdobyciu punktów zaważyli już dwukrotnie i za każdym razem na listę strzelców wpisywał się Jose Kante. Czy z Bruk-Betem zrobi to ponownie? Termalica to zespół-zagadka – dobrze radzi sobie z najlepszymi drużynami tej ligi, natomiast miewa kłopoty z tymi z dolnej części tabeli. Punkty zgubiła już w starciach z Piastem czy Górnikiem Łęczna, a przed tygodniem 0-0 zremisowała z Ruchem Chorzów. Takim samym wynikiem zakończyło się jesienne starcie z Wisłą. Czy i tym razem Słoniki nie podołają  niżej notowanym rywalom?

18:00 Ruch Chorzów – Lechia Gdańsk
Trzy mecze bez porażki pozwoliły chorzowianom uciec ze strefy spadkowej. Teraz zagrają przy Cichej i ponownie zrobią wszystko, aby się jeszcze od niej oddalić. Zwłaszcza, że Lechia do Chorzowa przyjedzie bez pauzujących za kartki Sławomira Peszko, Vanji Milinkovicia-Savicia oraz Grzegorza Kuświka. Bez nich kadra Piotra Nowaka wciąż jest bardzo szeroka i to lechiści będą faworytem w tym spotkaniu. Po porażce z Lechem nie mogą pozwolić sobie na kolejną, bo w walce o mistrzostwo Polski każdy punkt może okazać się na wagę złota. Na razie gdańszczanie siedzą wygodnie w fotelu lidera, lecz dobra forma najbliższych rywali sprawia, że nie mogą czuć się na nim pewnie. Niebiescy za to po raz pierwszy od dawna trenują w pełnym składzie, a Waldemar Fornalik nie musi martwić się żadnymi nieobecnościami. Czy to wystarczy, aby pokonać pierwszą drużynę tabeli?

20:30 Jagiellonia Białystok – Korona Kielce
Jagiellonia w tym roku gra w kratkę. Wysokie zwycięstwa przeplata porażkami - przed tygodniem pokonała wysoko Śląsk Wrocław,. Z Koroną także powinna sobie poradzić. Zwłaszcza, że podopieczni Macieja Bartoszka ostatnio męczyli się z Górnikiem Łęczna. Kielczanie na wiosnę nie prezentują tak dobrej formy jak pod koniec 2016 roku, co skutkuje sporą rotacją w składzie. Trudno przewidzieć w jakim wystąpią w sobotę, ale jedno jest pewne – zrobią wszystko, żeby sprawić na Podlasiu niespodziankę. Dokonać tego będą musieli bez kontuzjowanego Bartosza Rymaniaka.

Niedziela 12 marca 2017

15:30 Górnik Łęczna – Pogoń Szczecin

Sytuacja Górnika z każdym meczem staje się coraz trudniejsza. W ostatnim tygodniu zaliczyli dwie porażki i obie nieco pechowe: w piątek ulegli 1-2 Koronie, natomiast we wtorek przegrali 0-1 z Zagłębiem Lubin. Z Pogonią nie mogą sobie pozwolić już na kolejna stratę punktów. Zwłaszcza, że ich niedzielni rywale wyglądają po prostu słabo. Szczególnie w ataku – podobnie jak łęcznianie mają problem z wykańczaniem sytuacji. W Lublinie można więc będzie obserwować wyrównane spotkanie. Pytanie czy padną jakieś gole?

18:00 Legia Warszawa – Wisła Kraków
Jeszcze kilka lat temu na to starcie czekano miesiącami. Mecze Legii z Wisłą nie raz rozstrzygały o tym, kto ostatecznie zostanie mistrzem Polski. Niedzielne spotkanie takiej wagi mieć nie będzie, jednak z pewnością obie strony zostawią na murawie serce. Legia w rundzie wiosennej zdobyła jak dotąd jedynie siedem punktów, co przy dobrej formie najbliższych rywali nie pozwala nawet na miejsce na podium. Kibice przy Łazienkowskiej zaczynają się burzyć, a zauroczenie talentem Jacka Magiery mija. Szkoleniowiec wytoczy więc swoje najmocniejsze działa. Czy to wystarczy? Wisła pod wodzą nieco tajemniczego Kiko Ramireza radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Ostatnie mecze to pasmo zwycięstw - klub wychodzi na prostą, a w zespole panuje dużo lepsza atmosfera. Coraz głośniej mówi się również o awansie do grupy mistrzowskiej. Czy słowa zostaną przełożone na czyny?

Poniedziałek
18:00 Cracovia – Zagłębie Lubin

Na zakończenie tej serii gier odbędzie się starcie w Krakowie. Trudno wskazać w tym meczu jednoznacznego faworyta. Wyżej w tabeli plasują się lubinianie, jednak w ostatnim tygodniu męczyli się z ostatnim w tabeli Górnikiem, a także ulegli rozczarowującej Legii. Miedziowi nie radzą sobie zwłaszcza w końcówkach – kondycja nie pozwala im bowiem na walkę przez pełne 90 minut. Czy wykorzysta to Cracovia? Pasy powoli porzucają już nadzieję na awans do górnej ósemki, jednak w walce o pozostanie w Lotto Ekstraklasie liczy się każdy punkt. W zdobyciu trzech w poniedziałek pomoże im powracający do zdrowia Paweł Jaroszyński. Zabraknie natomiast Miroslava Covilo oraz Piotra Malarczyka.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA