Zapowiedź 14. kolejki Lotto Ekstraklasy

27
paź

Ostatni październikowy weekend przyniesie Niebiesko-Czerwonym starcie z Wisłą Płock, jednak w sobotę uwagę kibiców przykuje również starcie beniaminków. Natomiast w niedzielę swoista powtórka lipcowego Superpucharu Polski.

Piątek 27 października 2017
18:00 - Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin

Trudno znaleźć jakiś argument przemawiający w tym spotkaniu za Portowcami. Ostatnie miejsce w tabeli, które zajmują przed startem 14. kolejki nie wydaje się przypadkowe. Zaledwie jeden punkt zdobyty podczas pięciu ostatnich meczów sprawia, że w Pogoni nie dzieje się najlepiej. Straty do plasujących się wyżej rywali nie są jeszcze duże, lecz podopieczni Macieja Skorży chcąc ruszyć w górę tabeli muszą zacząć wygrywać. Zwłaszcza, że pozycja szkoleniowca wydaje się być zagrożona. W nieco lepszych humorach podejdą do tego spotkania wrocławianie. Śląsk we wrześniu oraz na początku października notował już dobrą serię, lecz ostatnie dwa starcia do dwie porażki, więc tym razem będą chcieli zatrzeć złe wrażenie. Najlepiej nie tracąc gola, co w obecnych rozgrywkach udało im się tylko raz.

20:30 - Lech Poznań - Wisła Kraków
Po trzynastu kolejkach Kolejorz zasiada w fotelu lidera i choć nad drugim oraz trzecim zespołem nie ma nawet punktu przewagi, to może być z siebie zadowolony. Nawet po sobotnim bardzo dobrze rozegranym w Gdańsku meczu. Mimo solidnej gry, poznaniacy do domu zabrali tylko jeden punkt, więc tym razem mają chrapkę na pełną pulę. W niedziele Biała Gwiazda przegrała z warszawską Legią, którą przecież kilka tygodni wcześniej pokonali podopieczni Nenada Bjelicy. Chorwacki szkoleniowiec tym razem nie będzie mógł skorzystać z usług Nikoli Vujadinovicia, Mario Situma, Rafała Janickiego oraz Vernona De Marco.

Sobota 28 października 2017
15:30 - Piast Gliwice - Wisła Płock

Gliwiczanie do tego spotkania podejdą bardzo osłabieni. Kontuzje wyeliminowały z gry Gerarda Badię, Sasę Ziveca, Konstantina Vassiljeva oraz Heberta. Ich brak nie będzie jednak żadną wymówką dla podopiecznych Waldemara Fornalika. Niebiesko-Czerwoni przestali przegrywać, poprzednie dwie kolejki przyniosły im dwa wywalczone w samej końcówce remisy. Teraz czas na zwycięstwo. Wisła od początku września notuje stabilną i wysoką formę. Udowodniła to również w poniedziałek, wysoko wygrywając ze Śląskiem Wrocław. Do Gliwic przyjedzie bez Igora Łasickiego.

18:00 - Cracovia - Bruk-Bet Termalica Nieciecza
W ubiegły weekend piłkarze Pasów zremisowali z Sandecją Nowy Sącz 1-1. Ze Słoniami chcieliby zwyciężyć, zwłaszcza że dzieli ich od Bruk-Betu zaledwie jeden punkt oraz jedno miejsce w tabeli. Wygrana przyniosłaby więc im ucieczkę z dna ligowej tabeli. Ekipa Macieja Bartoszka podejdzie do tego starcia podbudowana wygraną z Pogonią Szczecin. W jej szeregach zabraknie Vladislavsa Gutkovskisa, Przemysława Szarka i Bartłomieja Smuczyńskiego.

20:30 - Sandecja Nowy Sącz - Górnik Zabrze
W Niecieczy starcie dwóch ekip, które w ubiegłym sezonie najlepiej poradziły sobie w 1. lidze, a teraz szturmem zdobywają boiska Lotto Ekstraklasy. I tak jak gospodarze całkiem przyzwoicie poczynają sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej, tak sobotni goście walczą o najwyższe cele. Aktualnie plasują się na drugiej pozycji, nie tracąc do liderującego Lecha nawet punktu. Jeżeli więc wygrają z nowosądeczanami, mogą nawet powrócić na pierwsze miejsce. W ubiegłym sezonie udało im się to raz. Co warte odnotowania w poprzednich rozgrywkach oba starcia między tymi zespołami zakończyły się wynikiem 2-0 dla gospodarzy. Tym razem o powtórkę będzie bardzo ciężko, zwłaszcza że pod znakiem zapytania stoi występ najlepszego strzelca Sandecji – Aleksandara Koleva. Zabrzanie do tego starcia podejdą natomiast nieco zmęczeni. We wtorek rozegrali bowiem pierwsze spotkanie w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski.

Niedziela 29 października 2017
15:30 - Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin

Podopieczni Ireneusza Mamrota plasują się dopiero na siódmej pozycji, ale do trzeciego Zagłębia tracą zaledwie trzy punkty. Niedzielne zwycięstwo pozwoliłoby ekipie z Podlasia doskoczyć do samej czołówki. Łatwo jednak nie będzie, gdyż lubinianie podejdą do tego meczu pełni sportowej złości po czwartkowej porażce w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski z kielecką Koroną. Złe wrażenie będą chcieli więc zatrzeć w Białymstoku. Jagiellonia nie notuje najlepszej serii, na swoją wygraną czeka od września. Dwa remisy oraz porażka z Arką Gdynia sprawiły, że wizja powtórzenia sukcesu sprzed kilku miesięcy coraz bardziej się oddala.

18:00 - Legia Warszawa - Arka Gdynia
7 lipca Legia przegrała z Arką w finale Pucharu Polski, więc teraz chcą się zrewanżować. Kto jak kto, ale podopieczni Leszka Ojrzyńskiego łatwo się nie poddadzą. W obecnych rozgrywkach przegrali tylko dwukrotnie. Od sierpnia są niepokonani, więc nie będą chcieli przerwać tej serii. Dobrą passę mają także Wojskowi. Po porażce z Kolejorzem nadeszły dwa zwycięstwa, oba 1-0 po golach Jarosława Niezgody. W niedzielnym spotkaniu zmęczenie nie będzie wymówką: zarówno Wojskowi, jak i Arka w środę rozegrały ćwierćfinałowe mecze Pucharu Polski.

Poniedziałek 30 października 2017
18:00 - Lechia Gdańsk - Korona Kielce

W tym tygodniu poniedziałkowy bój zapowiada się niezwykle interesująco. Niepokonana od połowy września w żadnych rozgrywkach Korona przyjeżdża do Gdańska, gdzie w ubiegłą sobotę działy się rzeczy niezwykłe. Lechia rozegrała naprawdę solidne zawody, remisując ostatecznie z Lechem 3-3. Gdańszczanie po słabszym początku, pod okiem nowego szkoleniowca powoli zaczynają się odbudowywać. I choć z kielczanami nie wystąpi pauzujący za czerwoną kartkę Michał Nalepa, ich kibice mogą optymistycznie patrzeć w przyszłość. O dobrej formie gości w obecnych rozgrywkach długo rozpisywać się nie trzeba. Do Trójmiasta przyjadą jednak zmęczeni czwartkowym meczem Pucharu Polski oraz w nieco okrojonym składzie. Z powodu urazów w domach zostali Nabil Aankour, Michael Gardawski, Fabian Burdenski oraz Ken Kallaste, natomiast wciąż niepewnym jest występ Jacka Kiełba.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA