Zapowiedź 11. kolejki Lotto Ekstraklasy

29
wrz

Na początek października UEFA zaplanowała mecze drużyn narodowych, a dla ekstraklasowych trenerów to okazja, aby popracować trochę dłużej ze swoimi podopiecznymi oraz wyeliminowanie problemów. Zanim jednak to nastąpi, przed nami jeszcze jednak kolejka. Bardzo ciekawa, bo oprócz Derbów Śląska przyniesie również starcie Legii z Lechem.

Piątek 29 września 2017
18:00 - Sandecja Nowy Sącz - Śląsk Wrocław

Wrocławianie udadzą się do Niecieczy wyłącznie po trzy punkty. Niepokonani od lipca, z tygodnia na tydzień prezentują się coraz lepiej. Pokonali już warszawską Legię, tydzień temu zwyciężyli z Lechem. Starcie z beniaminkiem powinno być więc dla nich łatwizną. Nowosądeczanie łatwo skóry jednak nie sprzedadzą. Beniaminek przyzwoicie radzi sobie w rozgrywkach ekstraklasy, plasując się w środku stawki. Ze Śląskiem ponownie zagra bez swego kapitana, ale jego nieobecność nie będzie mogła być wymówką. Ostatnie dwa starcia na stadionie Bruk-Betu to dla Sandecji dwie wygrane.

20:30 - Arka Gdynia - Cracovia
Na trybunach mecz przyjaźni, a na murawie walka o każdy metr boiska. Szczególnie ze strony Pasów, którzy w tym sezonie mocno rozczarowują. Kolejne porażki sprawiły, że zespół Michała Probierza odpadł z Pucharu Polski i aktualnie zamyka ligową tabelę. Sytuacja szkoleniowca jak i jego podopiecznych wygląda coraz gorzej. Żeby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji oraz jeszcze pomarzyć o górnej ósemce, muszą zacząć wygrywać tu i teraz. Nawet ze znacznie lepiej radzącą sobie Arką. Gdynianie nie przegrali od trzech spotkań, więc przerwanie tej serii z czerwoną latarnią ligi byłoby dla nich sporym blamażem.

Sobota 30 września 2017
15:30 - Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin

W ciągu tygodnia w klubie z Gdańska działo się sporo. Piotr Nowak został dyrektorem sportowym, a funkcję pierwszego szkoleniowca przejął dotychczasowy trener przygotowania fizycznego Adam Owen. I podczas gdy kibice zadają sobie pytanie, czy jest to rozwiązanie jedynie tymczasowe, Walijczyk zastanawia się jak poprowadzić zawodników w swoim debiucie. Łatwo nie będzie, ponieważ do Trójmiasta przyjeżdża jedna z rewelacji tego sezonu. Miedziowi to zespół, w którym stawiają na spokój i konsekwentny rozwój. Jak na razie sprawdza się to znakomicie. Lubinianie swoje ambicje udowadniają zwycięstwami, plasując się dzięki temu na drugim miejscu tabeli.

18:00 - Pogoń Szczecin - Korona Kielce
Kielczanie mają za sobą bardzo dobry tydzień, który przyniósł im dwie wygrane z Wisłą Kraków. Patent na Białą Gwiazdę już mają, jak poradzą sobie z innym rywalem? Przed Gino Lettierim daleka podróż, ale samo spotkanie nie powinno nastręczać jego zawodnikom zbytnich trudności. Szczecinianie nie zwyciężyli od czterech spotkań, a kolejne porażki sprawiają, że zespół Macieja Skorży leci w dół ligowej tabeli. Tym razem również nie będzie faworytem, na co składa się nie najlepsza forma oraz fakt, że kielczanie zebrali jak dotąd sześć punktów więcej. A to wszystko pomimo pechowych porażek z początku sezonu.

20:30 - Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok
Po dobrym wejściu w aktualne rozgrywki, teraz w ekipie Białej Gwiazdy nieco zaczyna się psuć. Wciąż nie udało się załatać dziury po Petarze Brleku i nawet wysoka strzelecka forma Carlitosa nie pozwala wiślakom na regularne dopisywanie sobie punktów. W ubiegłej kolejce przegrali na wyjeździe z Koroną Kielce, a w niedalekiej przeszłości ulegli także Arce Gdynia czy Zagłębiu Lubin. Drużyna Kiko Ramireza rozczarowała także w Pucharze Polski, więc teraz Hiszpan musi udowodnić, że jego pomysł na krakowian jest jak najbardziej trafiony. W tym celu trzeba zacząć wygrywać. Podopieczni Ireneusza Mamrota wrócili na zwycięską ścieżkę, wygrywając z Legią Warszawa i ponownie przybliżyli się do ligowego podium. Czy wygraną z Wisłą zdołają wskoczyć na fotel lidera?

Niedziela 1 października 2017
15:30 - Górnik Zabrze - Piast Gliwice

Po roku przerwy do Zabrza powracają Derby Śląska, a wraz z nimi wyśmienita atmosfera. Bilety wyprzedano już jakiś czas temu, więc w niedzielę można spodziewać się stuprocentowej frekwencji. Faworytem tego meczu są liderujący w ekstraklasowej tabeli gospodarze. Ich dobra forma została doceniona również przez selekcjonerów: Adam Nawałka powołał do kadry Damiana Kądziora, natomiast Czesław Michniewicz zaprosił na zgrupowanie czterech innych zawodników Górnika. Goście nie pozostają bez szans. Pełni sportowej złości po ostatnich porażkach wreszcie mieli czas, aby dłużej popracować pod okiem Waldemara Fornalika. A w poprzednich sezonach przecież nie raz wygrywali z Trójkolorowymi.

15:30 - Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Spośród trzech niedzielnych spotkań to w Płocku zapowiada się zdecydowanie najsłabiej. Starcie dla prawdziwych piłkarskich koneserów. Z jednej strony mająca zaledwie osiem punktów Termalica. Wydawało, że w ekipie Słoni efekt nowej miotły działa doskonale. Maciej Bartoszek w swoim debiucie zdołał nie tylko uratować swój zespół przed kolejną porażką, ale również poprowadził ich do niespodziewanego zwycięstwa. Równie różowo nie było w tygodniu. Przegrana z pierwszoligową Chojniczanką sprawiła, że niecieczanie pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski. Od dawna poza nimi znajdują się natomiast Nafciarze. Oni swoje ostatnie spotkanie rozgrywali w poniedziałek. Na wyjeździe pokonali ostatnią w tabeli Cracovię. Czy i w niedzielę zdobędą trzy punkty z niżej plasującym się w tabeli przeciwnikiem?

18:00 - Lech Poznań - Legia Warszawa
Takiego meczu długo zapowiadać nie trzeba. Tego spotkania od kilku sezonów wypatruje się całymi miesiącami. Starcie dwóch – przynajmniej w teorii, najmocniejszych klubów w Polsce. Oczekiwania wobec jednych, jak i drugich są więc ogromne. Fani chcą zobaczyć walkę, ogrom bramkowych sytuacji oraz przede wszystkim zwycięstwo swoich ulubieńców. Czy w Poznaniu czekają nas szybkie zawody, podczas których piłka będzie toczyć się to z jednej, to na drugą bramkę czy może obejrzymy typowe piłkarskie szachy? W tej chwili trudno wskazać również faworyta. Jedno jest pewne – w takich starciach nikt nogi nie odstawi.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA