Zagłębie - Piast 4-1. To nie powinno było się wydarzyć...

03
kwi

Bez nadziei, stylu i choćby odrobiny szczęścia - Piast przegrał w Lubinie z Zagłębiem i całkowicie stracił szansę na wywalczenie pozycji lidera przed zakończeniem rundy zasadniczej. Teraz czas skupić się na rundzie finałowej!

Wpis na listę strzelców

1-0 - Dwójkowe rozegranie rzutu rożnego w drugiej minucie. Piłka trafiła do niepilnowanego Janoszki, a ten wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.

2-0 - Chwilę później lubinianie podwyższyli wynik na 2-0. Kornel Osyra całkowicie nieprzemyślanie "zostawił" nogę, co skrzętnie wykorzystał Janoszka. Rzut karny na gola zamienił Filip Starzyński. 

3-0 - Koncert nieporozumień Niebiesko-Czerwonych, z fatalnym błędem Jakuba Szmatuły na deser. Janoszka zanotował kolejne trafienie. 

3-1 - Mateusz Mak dał nadzieję Piastowi na wywalczenie choćby jednego punktu. Marcin Pietrowski dośrodkował piłkę wprost na głowę skrzydłowego, a ten pewnie wykończył akcję. 

4-1 - Nadzieję szybko zakończył Jagiełło. Młody zawodnik Zagłębia oddał uderzenie zza pola karnego, pokonując Szmatułę.

Spotkanie w skrócie
- To nie był dzień gliwiczan. Nie minęła dziesiąta minuta, a podopieczni Radoslava Latala przegrywali już 0-2. Ten wynik sprawił, że gra Piasta - i jej założenia - legły w gruzach. Goście musieli naprędce wykreować nowy sposób na pokonanie Zagłębia, a - w tej sytuacji - nie było to łatwe. 

- Jeszcze w pierwszej połowie - gdyby nie fatalna skuteczność - Niebiesko-Czerwoni mogli doprowadzić do wyrównania, a nawet wyjść na prowadzenie. Swoje sytuacje koncertowo marnowali Josip Barisić, Sasa Zivec czy Mateusz Mak.

- Druga odsłona nie była wiele lepsza od pierwszej. Co prawda gliwiczanie grali jakby lepiej, a po golu Maka wydawało się, że wrócą do gry. Te nadzieje szybko zabrał Jagiełło, pokonując Szmatułę po raz czwarty.

Z perspektywy kibica
- Niespełna 500 fanów Piasta pojawiło się w Lubinie, głośno wspierając Niebiesko-Czerwonych. Długimi fragmentami to właśnie kibice z Okrzei byli na trybunach stroną dominującą. 

Poza obiektywem
- Do gry wrócił Kornel Osyra. Defensor rozpoczął mecz w wyjściowej jedenastce. 

- Na ławce rezerwowych po raz pierwszy zasiadł Igor Sapała, ściągnięty niedawno z Dolcana Ząbki. 

- Za nadmiar żółtych kartek w Lubinie nie mogli zagrać Martin Nespor i Patrik Mraz.

- W 75. minucie Uros Korun trafił w poprzeczkę.

- Porażka sprawiła, że Legia na pewno rundę zasadniczą zakończy na pierwszym miejscu. W tej chwili - na kolejkę przed końcem tej części sezonu - Piast traci cztery punkty. 
_________________________________
Zagłębie Lubin – Piast Gliwice 4-1 (2-0)
1-0 – Janoszka, 2 min.
2-0 – Starzyński, 7 min.
3-0 – Janoszka, 54 min.
3-1 – Mak, 64 min.
4-1 – Jagiełło, 81 min.

Zagłębie: Polacek – Cotra, Dąbrowski, Guldan, Todorovski – Ł.Piątek, Tosik (60. Jagiełło) – Janoszka, Starzyński (79. Rakowski), Janus – Papadopulos (69. K.Piątek).

Piast: Szmatuła – Korun, Hebert, Osyra – Pietrowski (64. Bukata), Vacek, Murawski (76. Karasausks), Mak – Zivec, Szeliga (65. Badia) – Barisić.

Żółte kartki: Tosik – Murawski, Korun.