Z Zagłębiem o pierwsze wiosenne punkty
Zagłębie Lubin rundę wiosenną rozpoczęło doskonale. Podopieczni Pavla Hapala rozbili na własnym terenie Pogoń 3:0, rewanżując się „Portowcom” za jesienną stratę punktów w Szczecinie. W środowy wieczór natomiast, w ćwierćfinale Pucharu Polski zremisowali 2:2 z Ruchem Chorzów.
„Miedziowi” w ligowej tabeli plasują się na ósmej lokacie tuż za niebiesko-czerwonymi. W szesnastu rozegranych spotkaniach zdobyli 21 punktów, a bilans bramkowy wynosi 21-17.
Na wyjazdach nasi sobotni rywale prezentują się solidnie. Na osiem meczów wygrali trzy(Górnik Zabrze 2:0, Polonia Warszawa 1:0, Śląsk Wrocław 2:0), dwa zremisowali (Lechia 2:2, Jagiellonia 0:0), w trzech doznając porażek(Pogoń 0:4, Korona 0:1, Ruch 1:2).
Zagłębie jadąc obcy teren nie kalkuluje i gra odważny futbol, nie zapominając o defensywie. W wygranych pojedynkach z wyżej notowanymi rywalami: Górnikiem, Polonią oraz Śląskiem nie stracili bramki. Za wyjątkiem wysokiej porażki w Szczecinie, w dwóch pozostałych rozmiary przegranej były nieznaczne.
Na kogo w zespole rywali uwagę zwrócić musi sztab szkoleniowy Piasta? Z całą pewnością liderem Zagłębia jest Szymon Pawłowski. 26-latek jest czołowym zawodnikiem zespołu i już kilkakrotnie był przymierzany do innego, silniejszego klubu niż Zagłębie. Kolejnym ważnym ogniwem zespołu jest Adam Banaś, który w s 2005/06-2008/09 grał w Gliwicach i na Śląsku jest doskonale znany.
Spore szanse na występ ma także Kamil Wilczek, który może zastąpić kontuzjowanego Łukasza Hanzela. W poprzednich ekstraklasowych spotkaniach między tymi zespołami to właśnie Wilczek na 6 bramek strzelonych przez Piasta Zagłębiu, trzykrotnie pokonywał bramkarza rywali. W Gliwicach, Wilczek udowodnił, że jest niezwykle skutecznym pomocnikiem. W 39 występach w barwach niebiesko-czerwonych siedem razy wpisywał się na listę strzelców.
KG/Bartłomiej Szura