Z Shenhua tylko remis
Piast w sparingowym spotkaniu z chińskim Shenhua zremisował, chociaż gliwiczanie przez większość spotkania przeważali. Zepchnęli rywali do gry na ich połowie i raz po raz nękali atakami. Gdy w końcu zdobyli zasłużoną bramkę wydawało się, że nikt nie zdoła odebrać im zwycięstwa. Zmęczenie jednak dało znać o sobie, a wystawienie przez Shenhua całkiem „świeżego” składu poskutkowało. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Już w 2. minucie lewą stroną przedzierał się Bartosz Szeliga, jednak po jego uderzeniu piłka nie trafiła do sieci. Trzy minuty później z kolei swojej szansy nie wykorzystał Patrick Dytko. Piast dominował, a Szeliga szalał na lewej stronie. To właśnie po jego dośrodkowaniu w 11. min. zabrakło dosłownie centymetrów, by Dytko zdołał wpakować piłkę do bramki rywali. Chwilę później po dobrym odbiorze piłki swojej szansy nie wykorzystał Pavol Cicman. Chińczycy mogli liczyć jedynie na grę z kontry, ale dobrze ustawiona obrona nie pozwalała im na wiele. Po raz kolejny pod bramką Jun Shena zrobiło się gorąco w 25. min.– uderzał Cicman, ale bramkarz zdołał sparować piłkę na róg. Kilka minut później z 25 metrów mocno uderzył Matej Izvolt, golkiper odbił piłkę przed siebie, a obrońcy zdołali wybić ją na róg. W 33. min. niewiele zabrakło by Niebiesko-czerwoni objęli prowadzenie – Adrian Klepczyński trafił w poprzeczkę, piłka odbiła się od linii i obrońca wybijając piłkę uratował naszych rywali. Trzy minuty później rzut wolny - z 25 metrów ładnie uderzył piłkarz Shenhua, na szczęście dobrze interweniował Dariusz Trela. Po raz kolejny Azjaci zagrozili bramce gliwickiego zespołu przeprowadzając kontrę lewą stroną. Na szczęście Shun Su nie zdołał oddać dobrego strzału. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej części spotkania powinniśmy prowadzić – Izvolt zagrał do Klepczyńskiego za plecy odbiorców, ten odegrał w tempo do Rabioli, który niestety nie wykorzystał szansy. Do przerwy 0:0.
Na drugą połowę szkoleniowiec Shenhua zdecydował się wystawić zupełnie nowy skład. Jednak nie zmieniło to obrazu gry w żaden sposób – ciągle dominowali podopieczni Marcina Brosza. W 55. minucie Dytko wrzucił z prawej strony na drugi słupek, Polak uderzył z główki... niestety i tym razem górą Jun Shen. Trzy minuty później dogranie piłki z prawej strony wykorzystał testowany w Niebiesko-czerwonej drużynie zawodnik i Piast zasłużenie prowadził 1:0. Chwilę później powinno być 2:0, jednak świetnego zagrania w pole karne nie wykorzystał Dytko. Po 70 minutach gry co raz bardziej widać było zmęczenie w naszej drużynie. Azjaci najpierw zagrozili bramce Piasta mocną wrzutką z rzutu wolnego, później dobre podanie w tempo otrzymał Yin Shang, ale jego strzał świetnie wybronił Trela. Na tym atak rywali się nie skończył - po dobrej wrzutce z autu do piłki dopadł Bin Gu, ale na szczęście i tym razem nasz golkiper zdołał obronić jego strzał. Niestety w 82. min. Chińczycy zdołali wyrównać – zamieszanie w polu karnym wykorzystał Chang Qi Wu. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i swój trzeci mecz na obozie przygotowawczym w Hiszpanii Piast zremisował 1:1.
Piast Gliwice – Shenhua FC 1:1
Piast Gliwice
Trela, Szeliga, Polak, Horvath, Klepczyński, Izvolt (77' Kędziora), Martinez, Zawodnik testowany, Cicman, Dytko (80' Kwaśniewski) , Rabiola (85' Dzieczek)
Shenhua FC
1. połowa
Jun Shen, Choi, Kai Mu Zheng, Bin Liu, Jia Jun Bai, Liang Xu, Kun Jiang, Shun Su, Yi Lin Zhan, Yun Ding Cao, Firas
2. połowa
Jun Shen, Show Hua Yuan, Alex, Jin Tao, Fei Xiong, Chen Yang, Lin Jiang Fan, Bin Gu, Yin Shang, Yu Liang, Chang Qi Wu
Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.