Wypożyczeni: Raport po rundzie jesiennej

03
sty

W letnim okienku transferowym ośmiu spośród Niebiesko-Czerwonych udało się na wypożyczenia do innych klubów. Wobec wysokiej konkurencji panującej na praktycznie każdej pozycji wśród podopiecznych Radoslava Latala jedynie taki ruch miał pozwolić im na regularne występy, a co za tym idzie prawidłowy rozwój. Według planu latem mają powrócić silniejsi. Jak ich sytuacja wygląda po rundzie jesiennej?

Kornel Osyra › Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Bruk-Bet to jedna z rewelacji aktualnego sezonu, a Osyra to jeden z najrówniej grających zawodników. - Gdy tutaj przychodziłem, wiedziałem że Termalica może pomóc mi wrócić do regularnej gry. To był też jeden z moich celów - przyznawał po jednym z meczów. Zamierzenie jak najbardziej osiągnięte, 23-letni obrońca wystąpił bowiem w większości meczów swojego zespołu. W niemal każdym spotkaniu zbierał bardzo pozytywne oceny. - Tutaj ktoś mnie chciał, uwierzył w moje możliwości, a ja staram się jak najlepiej wykorzystać otrzymane zaufanie i podziękować za nie boiskową postawą. Bardzo fajnie, że przynosi to efekty w postaci kolejnych zwycięstw, a co za tym idzie wysokiego miejsca w tabeli - mówił Osyra. Na pewno sporo dało mu zaufanie jakie razem z Artemem Putivtsevem otrzymał od trenera Czesława Michniewicza, który konsekwentnie stawiał właśnie na tę parę. Poza swoimi obowiązkami w defensywie, Osyra często ruszał także w pole karne rywali, dzięki czemu zdobył dwa gole. Jest jednym z pewniejszych punktów zespołu. Na wiosnę również wszystko rysuje się dla niego w jasnych barwach.

Rafał Leszczyński › Podbeskidzie Bielsko Biała
Jeden z najrówniej grających piłkarzy Podbeskidzia w tej rundzie. Po wielu meczach chwalony za naprawianie błędów słabo grającej defensywy swego zespołu. Na początku sezonu stracił trzy mecze w skutek decyzji Dariusza Dźwigały, który zdecydował się wstawić do bramki 19-letniego Mateusza Lisa. Nie okazało się to jednak udanym eksperymentem i Leszczyński szybko wrócił na swoje miejsce. Pozycji nikomu już nie ustąpił, rozgrywając naprawdę solidną rundę. W szesnastu meczach wpuścił trzynaście goli, a aż siedmiokrotnie zachowywał czyste konto.

Mateusz Długołęcki › Znicz Pruszków
To nie pierwsze wypożyczenie Długołęckiego z Piasta. Wiosnę spędził w Głogowie, gdzie rozegrał pięć meczów w barwach lokalnego Chrobrego. W Zniczu miał grać znacznie więcej. Jak dotąd poza osiemnastką znalazł się tylko raz - gdy musiał pauzować z powodu kartek. Część spotkań spędził jednak w całości na ławce rezerwowych, w innych pojawiał się na murawie dopiero w końcówce. Ostatecznie na swym koncie ma 12 występów w lidze i jeden w Pucharze Polski. Czy na wiosnę będzie ich więcej?

Cezary Demianiuk › Pogoń Siedlce
Powrócił do klubu, w którym spędził juniorskie lata i stawiał pierwsze kroki w dorosłej piłce. Ponownie udowodnił, że w Siedlcach czuje się wyśmienicie. W dużej mierze to na pewno zasługa sztabu szkoleniowego, który konsekwentnie na niego stawia. Demianiuk wystąpił w każdym spotkaniu swojego zespołu. Nie przełożyło się to jednak na bramkowe statystyki.

Karol Angielski › Olimpia Grudziądz
18 meczów, 8 goli i 3 asysty - takimi statystykami zadowoliłby się praktycznie każdy, a co dopiero młody Angielski. Gdy odchodził na wypożyczene chyba nikt nie spodziewał się, że okaże się to tak dobrą decyzją. Po trzech kolejkach, w których napastnik pojawiał się na murawie dopiero w końcówkach, nic na to nie wskazywało, ale gdy już się rozstrzelał, to obrońcy przeciwnika mogli drżeć na jego widok w praktycznie każdym spotkaniu. Jego postawa sprawiła, że powrócił do reprezentacji Polski do lat 20.

Daniel Kraska › Olimpia Grudziądz
Jeśli chodzi o wypożyczonych z Piasta zawodników on chyba ma za sobą najmniej udane pół roku. Na murawie spędził niecałą godzinę. Na boisko wstawał z ławki trzykrotnie, a częściej niż w meczowej osiemnastce można było spotkać go na trybunach.

Piotr Kwaśniewski › MKS Kluczbork
Na swój debiut w nowym klubie czekał bardzo długo. Biorąc pod uwagę stosunkowo wąską kadrę MKS-u oraz nienajlepsze wyniki można było zacząć się zastanawiać czy młody piłkarz w ogóle otrzyma swoją szansę. W końcu jednak takową otrzymał i zdecydowanie ją wykorzystał. Od debiutu nie opuścił już bowiem ani meczu, a ostatnie osiem nie tylko rozpoczął w wyjściowym składzie, ale także dograł do końca. Występował na różnych pozycjach - zarówno na boku obrony jak i pomocy stając się coraz ważniejszym puntkem zespołu. Zawodnicy z Kluczborka nie mogą jednak zaliczyć tej jesieni do udanych - na półmetku zajmują ostatnie miejsce w tabeli.

Jakub Kuzdra › Polonia Bytom
W ubiegłym sezonie rozegrał zaledwie siedem minut na murawie Ekstraklasy, a również i w aktualnych rozgrywkach nic nie wskazywało na poprawę jego statusu w zespole. Wypożyczenie było więc naturalną decyzją. Trafił do drugoligowej Polonii Bytom, co okazało się dobrą decyzją. Gdyby nie kontuzja, której doznał na początku listopada z pewnością zagrałby bowiem w każdym kolejnym starciu swojej drużyny. Początkowo częściej rozpoczynał zawody na ławce, z czasem wypracował sobie jednak pozycję w pierwszej jedenastce. Ostatecznie rozegrał tej jesieni 15 spotkań, większość na pozycji defensywnego pomocnika.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA