Wilczek: Boli brak trzech punktów

12
wrz

- Były bramki, kartki, emocje, walka do końca, więc jeśli chodzi o grę pod kibica, to na pewno efekt niezły, jeśli chodzi jednak o wynik, to jeśli do ostatniej minuty prowadzisz 3-2 i tracisz gola, to jest niedosyt - przyznał Kamil Wilczek, najlepszy strzelec Piasta w bieżących rozgrywkach, który zdobył również bramkę w sobotnim starciu z Górnikiem Zabrze.

Ze względu na okoliczności i dramaturgię o tych derbach będzie się jeszcze długo rozmawiało. Co ty chcesz lub możesz powiedzieć o spotkaniu z Górnikiem Zabrze?

- Na pewno jest rozczarowanie i niedosyt. Z perspektywy kibica był to mecz "na tak", mógł się podobać. Były bramki, kartki, emocje, walka do końca, więc jeśli chodzi o grę pod kibica, to na pewno efekt niezły, jeśli chodzi jednak o wynik, to jeśli do ostatniej minuty prowadzisz 3-2 i tracisz gola, to jest niedosyt.


Przez te kontrowersje wy również nie zachowaliście czujności do końca?
- Było dużo zamieszania i tego VAR-u, było to z pewnością niepotrzebne. To trochę zepsuło ten mecz. Gdyby odciąć VAR, abstrahując od tego czy decyzje były słuszne, czy nie, to nas trochę wybijało.


Przez liczbę bramek, jakie padły, nadrobiliście derby z ostatnich lat. Poprzednie trzy starcia ligowe oraz pucharowe to 300 minut i jeden gol. W sobotni wieczór zadbaliście o fajerwerki...
- Dobrze nam się mecz ułożył, później Górnik atakował, wyglądało to dla nich obiecująco, zwłaszcza po ich lewej stronie. W przerwie dokonaliśmy korekty i tak naprawdę nie mieli nic. Strzeliliśmy gola i kontrolowaliśmy mecz. Górnik mógł mieć optyczną przewagę, ale nic wielkiego nie stworzył. Boli to, że nie było trzech punktów.


Niedosytu można pozbierać pełen wór, bo i szybko odrobiona przez Górnik strata dwóch bramek no i ten gol w 99. minucie. Trudno będzie się uspokoić po takiej dawce emocji?
- Na pewno trudno będzie zasnąć, emocje były dużo, ale wracamy do domu i jakoś będzie trzeba odzyskać spokój.


To na koniec o atmosferze i kibicach. Oni również dali z siebie wszystko...
- Dla nas piłkarzy była to super atmosfera. Dużo kibiców od nas było obecnych i czuliśmy ich wsparcie. Przez to, że byli w takiej liczbie chcieliśmy i czuliśmy moc, żeby to spotkanie wygrać.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA