Wdowczyk: Takie mecze budują drużynę

18
mar

- Cieszę się, że walczyliśmy do ostatnich minut, bo tego oczekuję od moich zawodników. Takie mecze budują drużynę - mówił trener Piasta Dariusz Wdowczyk na pomeczowej konferencji prasowej po zwycięstwie z Arką Gdynia.

- Mieliśmy huśtawkę nastrojów... Od euforii, przez smutek do ponownej euforii. To było ciekawe spotkanie, w którym było sporo emocji do samego końca. Potrzebowaliśmy drugiej bramki, ale to Arka wyszła na prowadzenie, więc musieliśmy gonić wynik - powiedział opiekun Niebiesko-Czerwonych.

Trener Wdowczyk nie ukrywał zadowolenia ze zdobycia trzech punktów. - Cieszę się, że walczyliśmy do ostatnich minut, bo tego oczekuję od moich zawodników. Takie mecze budują drużynę. Graliśmy do końca i zdobyliśmy cenne trzy punkty. Każdy kto kibicuje Piastowi miał frajdę z gry i końcowego zwycięstwa - dodał.

Szkoleniowiec Piasta zwrócił jednak uwagę na gorsza stronę tego meczu w wykonaniu jego podopiecznych. - Popełniliśmy kilka błędów... Mamy nad czym pracować i co korygować, bo jeszcze przytrafiają nam się podczas meczu. Styl nie jest ważny - musimy strzelać bramki i zdobywać punkty - stwierdził trener Wdowczyk.

Trener Wdowczyk odpowiedział również na pytania dziennikarzy o indywidualne oceny poszczególnych zawodników. - Gerard Badia nie miał najlepszego meczu, ale wyszło mu to, co najważniejsze. Do takich rzutów wolnych wyznaczony jest Stojan Vranjes... Na piątkowym treningu Badi uderzył tak samo jak dzisiaj. Piłka mu "siedzi" i jest pewny tego co robi, więc jestem zadowolony - ocenił Dariusz Wdowczyk.

- Jakub Szmatuła rozegrał dobre spotkanie, tak jak cały zespół. Nie miał nic do powiedzenia przy bramkach, a w innych sytuacjach był tam gdzie powinien. Zmieniliśmy dzisiaj ustawienie i zagraliśmy czwórką w obronie. Marcin Pietrowski skręcił staw skokowy na jednym z treningów i musieliśmy mieć przygotowane dwa warianty. Marcin Flis miał dobre momenty, ale również chwile zawahań. Z przebiegu całego meczu jestem z niego zadowolony - przyznał szkoleniowiec Piasta.

- Wszyscy atakują i wszyscy bronią - to podstawowa zasada. Nie ma zawodnika, który nie może się włączyć do ofensywy, ale musi mieć asekurację. Jeśli jest 1% szans na to, że stracimy piłkę przy wyprowadzaniu z obrony to nie możemy podejmować ryzyka, ale jeżeli pod polem karnym rywala mamy 1% szans na gola to trzeba próbować to wykorzystać - zakończył trener Piasta.

Był to ostatni mecz przed przerwą na mecze drużyn narodowych. - Nie żałuję, że jest przerwa na reprezentacje. Będziemy mieli czas, żeby solidnie potrenować i trochę odpocząć, nabrać sił oraz spokojnie przygotować się do kolejnego spotkania - zakończył trener Wdowczyk.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA