Wdowczyk: Nie mieliśmy słabych punktów

06
maj

- Nie mieliśmy słabych punktów, a każdy z zawodników dał z siebie maksimum. Wyglądaliśmy dobrze w ofensywie i defensywie, a o to w tym wszystkim chodzi - przyznał trener Piasta Dariusz Wdowczyk na konferencji prasowej po meczu ze Śląskiem Wrocław.

- Myślę, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Dobra gra, dobrze zaprezentowaliśmy się fizycznie i mieliśmy sporo sytuacji strzeleckich, z których wykorzystaliśmy dwie. Nie mieliśmy słabych punktów, a każdy z zawodników dał z siebie maksimum. Na każdej pozycji prezentowaliśmy się dobrze.

- Maciek Jankowski grał bardzo dobrze. Wcześniej dawał dobre zmiany, a w Gdyni zdobył nawet gola. Sekulski dobrze zachował się przy bramce Radka Murawskiego. Zastawił się, dograł do kolegi, stworzył sobie i partnerom kilka sytuacji, ale wymagam od niego więcej. Papadopulos dał dobrą zmianę, Pietrowski umiejętnie włączał się do akcji ofensywnych, Badia miał sporo przechwytów, Sasa radził sobie w sytuacjach jeden na jeden, Uros Korun i Muraś zabezpieczali tyły. Mogę pochwalić cały mój zespół - zakończył.Wyglądaliśmy dobrze w ofensywie i defensywie, a o to w tym wszystkim chodzi - powiedział opiekun Niebiesko-Czerwonych.

W niedzielę zawodnicy Piasta otrzymają wolne, ale już od poniedziałku przy Okrzei 20 będzie trwała akcja "Zagłębie".
- Mamy teraz kilka dni oddechu i szykujemy się do następnego spotkania, które rozegramy w piątek. Nie będzie łatwo, ale teraz cieszymy się zwycięstwem ze Śląskiem. Gratulacje dla mojego zespołu - dodał.

Trener przyznał, że spotkanie ze Śląskiem nie od pierwszych minut układało się po myśli Piasta. - Początek spotkania był nerwowy po obu stronach. Żadna z drużyn nie chciała się otworzyć i popełnić błędu. Graliśmy u siebie, więc powinniśmy przejąć inicjatywę, ale wiadomo, że nie zawsze się to udaje. Możemy być jednak zadowoleni z postawy wszystkich piłkarzy i z końcowego rezultatu - stwierdził.

- W momencie, w którym na boisku pojawił się Denis Gojko nie byłem jeszcze spokojny o wynik. Na boisku pokazał swoje atuty - dograł do kolegi i stworzył bramkową okazję, sam też mógł strzelić gola. Będziemy na niego stawiać - przyznał trener Wdowczyk.

Trener wypowiedział się także na temat Marcina Flisa oraz Lukasa Cmelika, którzy w ostatnim czasie wypadli z osiemnastki meczowej. - Marcin Flis musi uzbroić się w cierpliwość. Był w pierwszym składzie, teraz z niego wypadł, ale na pewno przyjdzie moment, w którym wróci i znów będzie grał - zaznaczył.

- Lukas Cmelik został przesunięty do rezerw i nie będziemy korzystali z jego usług w pierwszym zespole. Nie miałem z nim problemów wyowaczych... Jedyne zastrzeżenia to brak zaangażowania na treningach. To talent piłki słowackiej, ale gdziekolwiek by nie grał to musi angażować się w każdy trening, każdą akcję... Ja tego nie widziałem, dlatego też razem ze sztabem szkoleniowym podjęliśmy taką decyzję - poinformował Dariusz Wdowczyk.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA