"Walka do końca" - wypowiedzi po #ŚLĄPIA

23
wrz

Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Frantiska Placha, Jakuba Holubka, Alexandrosa Katranisa oraz trenerów obu zespołów - Aleksandara Vukovicia i Jacka Magiery.

 

Jakub Holubek: "Szkoda tego meczu. Graliśmy o jednego zawodnika mniej, a w drugiej połowie mieliśmy przewagę i mogliśmy wyrównać. Brakowało nam z przodu stworzenia zagrożenia, strzałów, dośrodkowań trudniejszych dla przeciwnika. Musimy szybko się otrząsnąść, ponieważ już we wtorek mamy mecz pucharowy, a w piątek kolejne spotkanie w lidze. Mamy przed sobą bardzo aktywny okres i chcemy dobrze się przygotować."

 

Alexandros Katranis: "To było trudne spotkanie. Śląsk jest w dobrej dyspozycji i aktualnie jest na szczycie tabeli. Wszystko się bardziej pokompliowało, kiedy musieliśmy zacząć grać w dziesiątkę. Uważam, że pierwsza żółta kartka dla Arka nie była konieczna. Niemniej decyzja zawsze należy do sędziego. W drugiej połowie mieliśmy kilka okazji, szczególnie z rzutów wolnych i rożnych. Daliśmy z siebie wszystko, ale wyjeżdżamy stąd bez punktów. Nie chcieliśmy tego i nie na to liczyliśmy. Kolejny mecz czeka nas we wtorek, będzie to spotkanie pucharowe, na którym już się koncentruejmy."

 

Frantisek Plach: "Nie była to łatwa gra, ponieważ mieliśmy o jednego zawodnika mniej od końca pierwszej połowy. W tym meczu graliśmy dobrze. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy sytuacji. Byliśmy w posiadaniu piłki, ale przeciwnik tworzył akcje z kontrataku. Grając w dziesiątkę trudno nam było walczyć, ale nie poddawaliśmy się i graliśmy do samego końca. Nie udało się, dlatego musimy to zrobić w kolejnych meczach."

 

Aleksandar Vukovic (trener Piasta Gliwice): "Gratulacje dla trenera Magiery i Śląska za zwycięstwo oraz całej dotychczasowej postawy w tym sezonie. Ta drużyna zajmuje pierwsze miejsce i robi to zasłużenie. Jeśli chodzi o mecz, to nic nie wskazywało, że będziemy na straconej pozycji w drugiej połowie nawet mimo osłabienia. W pierwszej części, ten mecz był mocno wyrównany. W moim odczuciu może nawet ze wskazaniem na nas. Przejęliśmy inicjatywę, raczej bez sytuacji, ale mieliśmy delikatną przewagę. Przy bramce źle zareagowaliśmy na aut rywala. Za wolno ustawiliśmy się do obrony. Później niepotrzebna czerwona kartka, która utrudniła nam zadanie. Trudno nam było powalczyć w dziesiątkę, ale staraliśmy się i momentami prowadziliśmy grę, ale czegoś zabrakło. Jeden zawodnik mniej nie musiał utrudnić nam gry. W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie, wyglądało to podobnie, jednak po prostu liczbowo brakowało nas w polu karnym. Cieszę się z pozytywnej postawy drużyny, walczyliśmy do końca i mieliśmy sytuacje. Nie można nas ganić za chęci i zaangażowanie.

 

Trudno powiedzieć, kiedy Kamil Wilczek wróci do gry. Znowu jest poza treningiem. Wydawało się, że z kolanem wszystko w porządku, ale po jednym czy dwóch treningach znowu musiał zejść. Rehabilitacja trwa. Zdajemy sobie sprawę, że mamy problemy ze zdobywaniem bramek." 

 

Jacek Magiera (trener Śląska Wrocław): "Wiedzieliśmy, że będziemy mierzyć się z mocnym zespołem, który jest bardzo dobrze poukładany przez Aleksandara Vukovicia. Ten zespół nie przegrywa, bo to była dopiero druga porażka. Mieliśmy swój plan, który konsekwentnie realizowaliśmy. Chcieliśy oddać piłkę przeciwnikowi i grać z kontry. W końcówce mieliśmy jeszcze trzy stuprocentowe sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Cieszymy się z miejsca, w którym jesteśmy i doceniajmy to, co mamy na boisku oraz trybunach. Śląsk miał problemy z wygraniem dwóch meczów z rzędu, a teraz jest już sześć. Duża praca zawodników, jest rywalizacja, jeden drugiego nakręca. Radość jest duża i tak ma być, ale ciągle chcemy więcej."

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA