Vida: Cieszymy się, że w końcu możemy grać

08
maj

- To trudna sytuacja, bo ta przerwa była długa, ale zrobimy wszystko, aby jak najszybciej wrócić do optymalnej formy. Wiadomo, że to jeszcze nie są normalne zajęcia w pełnych składach, ale cieszę się, że w końcu możemy grać w piłkę - powiedział Kristopher Vida, skrzydłowy Piasta Gliwice.

 

Niebiesko-Czerwoni wrócili do treningów grupowych i na dobre rozpoczęli przygotowania do wznowienia rozgrywek. Podczas pierwszych zajęć piłkrze byli w dobrych humorach i nie kryli, że bardzo im tego brakowało. - Nie jestem w stanie opisać tego, jak bardzo tęskniłem za treningami na boisku. Wiadomo, że to jeszcze nie są normalne zajęcia w pełnych składach, ale cieszę się, że w końcu możemy grać w piłkę - zaznaczył Kristopher Vida.

 

- To trudna sytuacja, bo pauza była długa, ale zrobimy wszystko, aby jak najszybciej wrócić do optymalnej formy. Na pewno przez pierwsze dni będziemy czuć nasze nogi, ale to jest normalne. Jestem dobrej myśli i wiem, że szybko będziemy w takiej dyspozycji, jak przed przerwą - dodał.

 

Ostatnie tygodnie podopieczni Waldemara Fornalika spędzili w domach, gdzie mogli trenować jedynie indywidualnie. Zawodnicy mieli też czas na inne rzeczy. Węgierski skrzydłowy przyznał, że podczas przerwy rozpoczął naukę języka polskiego. - Ćwiczyłem zgodnie z rozpiskami od naszego sztabu, a do tego doszła domowa siłownia i bieganie w razie możliwości. Moja narzeczona nie mogła podróżować i przez cały ten czas byłem sam, więc ponownie nauczyłem się jak gotować. (śmiech) Grałem też na konsoli oraz zacząłem uczyć się języka polskiego, ale wiem, że to zajmie mi trochę czasu - stwierdził 24-latek. 

 

Węgier został nowym zawodnikiem Piasta pod koniec lutego. Od tego czasu zdążył wystąpić w dwóch meczach PKO Ekstraklasy oraz jedym spotkaniu Totolotek Pucharu Polski, w którym Niebiesko-Czerwoni zmierzyli się z Lechią Gdańsk. W starciu z Biało-Zielonymi 24-letni skrzydłowy wszedł na boisko z ławki rezerwowych, a po dziewięciu minutach trafił do siatki rywali. - Zawsze dobrze jest strzelić pierwszego gola dla nowego zespołu. Mam nadzieję, że po wznowieniu rozgrywek uda mi się zdobyć więcej bramek już w lidze. Dalej trzeba ciężko pracować i jak najszybciej dojść do formy. Mamy trzy tygodnie do meczu, więc jestem przekonany, że będzie dobrze - zakończył Kristopher Vida.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA