Vassiljev: Mamy na czym budować tę drużynę

04
sie

- Trzeba grać dalej. Druga połowa pokazała, że mamy na czym budować tę drużynę. Na pewno szkoda tych dwóch punktów, bo kiedyś może nam ich zabraknąć. W następnych spotkaniach musimy ich poszukać - stwierdził Konstantin Vassiljev po meczu ze Śląskiem Wrocław.

Na inaugurację 4. kolejki Lotto Ekstraklasy gliwiczanie zremisowali z WKS-em 1-1. Po tym spotkaniu w szeregach Niebiesko-Czerwonych pozostaje spory niedosyt, zwłaszcza że wygrana była na wyciągnięcie ręki. Rzutu karnego w końcówce spotkania nie wykorzystał Konstantin Vassiljev. - Jedenastkę w meczu z Cracovią wykonywałem w nieco inny sposób, ale efekt był taki sam jak teraz. Jedyne co mogę zrobić to przeprosić kibiców. Zespół przeprosiłem już w szatni - przyznał Estończyk.

- Trzeba grać dalej. Druga połowa pokazała, że mamy na czym budować tę drużynę. Na pewno szkoda tych dwóch punktów, bo kiedyś może nam ich zabraknąć. W następnych spotkaniach musimy ich poszukać. Nie będzie jednak łatwo, bo w lidze nim za darmo nie odda nam oczek - dodał.

- Trudno mi wytłumaczyć dlaczego ponownie nie udało się wykorzystać rzutu karnego. Na treningach poświęcam jedenastkom sporo czasu. Naprawdę nie wiem, co poszło nie tak. Może po prostu musze odpocząć od ich wykonywania... - przyznał pomocnik Piasta.

Gliwiczanie sprawiali lepsze wrażenie. Szczególnie po przerwie wykreowali sobie mnóstwo bramkowych szans. Żadnej nie zdołali zamienić na trafienie. - Mieliśmy w drugiej połowie sporo dogodnych sytuacji bramkowych, a mimo to nie udało nam się strzelić. Musimy nad tym popracować w nadchodzących dniach. Po tym meczu dostrzegam kilka elementów, które trzeba będzie poprawić, aby stać się lepszym zespołem - zakończył Vassiljev.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA