Valencia: Kontrolowaliśmy ten mecz
- Muszę powiedzieć, że rywal grał dobrze, ale kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia i stwarzaliśmy sobie więcej okazji. Pozwoliliśmy przeciwnikom na niewiele, a sami mogliśmy strzelić kolejne bramki - powiedział pomocnik Piasta Gliwice Joel Valencia po zremisowanym spotkaniu sparingowym z Bohemians 1905.
Drugi sparing w Turcji i druga bramka. Gratulacje!
- Dziękuję, ale wolałbym strzelać w lidze. To jednak miłe uczucie, że trafiam do siatki. Mocno pracujemy i mam nadzieję, że będziemy to kontynuować. Efekty na pewno przyjdą.
To także dla was drugi remis podczas tego zgrupowania. Czy wyniki sparingów mają znaczenie.
- Znowu zremisowaliśmy 1-1, ale w meczach kontrolnych wynik nie jest najważniejszy. Zawsze miło jest wygrać, ale musimy się skupić na pracy i tym, czego oczekuje od nas trener. To wszystko się sprawdza, bo stwarzamy sobie sytuacje i wielu fragmentach spotkań gramy bardzo dobrze. Jeśli będziemy robić tak dalej, to wyniki przyjdą. Liga jest najważniejsza i tam chcemy wygrywać.
Z perspektywy trybun było widać, że kontrolujecie przebieg tego meczu. Zgodzisz się z tym?
- Tak, zgadzam się. Może nie jeśli chodzi o posiadanie piłki, ponieważ one było w miarę wyrównane, ale o samą grę. Muszę powiedzieć, że rywal grał dobrze, ale kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia i stwarzaliśmy sobie więcej okazji. Pozwoliliśmy przeciwnikom na niewiele, a sami mogliśmy strzelić kolejne bramki.
Ze względu na pogodę musieliście długo czekać na rozpoczęcie tego spotkania. Zadziałało to na was jakoś negatywnie?
- Takie rzeczy zdarzają się czasami w okresach przygotowawczych. Przy takiej pogodzie istnieje prawdopodobieństwo, że nie będzie można skorzystać z boiska... Myślę, że czekanie nie wpłynęło na nikogo.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA