Urban: Jeszcze parę minut i zdobylibyśmy wyrównanie
03
cze
- Chcieliśmy wygrać spotkanie z Bełchatowem i zakończyć sezon zwycięstwem. Nie udało się i jest nam szkoda... ale z całego sezonu możemy być zadowoleni - mówił po końcowym gwizdku Rudolf Urban.
- Czym nas zaskoczył Bełchatów? Sam się zastanawiam. Chyba najbardziej tym, że strzelił nam bramkę w pierwszej połowie! - mówił nieco zgaszony Rudolf Urban. Piłkarz podkreślał, że w pierwszych 45 minutach kibice nie ujrzeli prawdziwego oblicza Piasta.
- W pierwszej połowie nie graliśmy swojego. To nie było nasze tempo meczu... Zaczęliśmy grać dopiero w drugiej połowie. Goniliśmy wynik, zaczęliśmy grać lepiej, stwarzać sobie sytuacje, a straciliśmy gole! - kręcił głową "Rudi".
- To była dziwna sytuacja. Udało się jednak podnieść i mimo czerwonej kartki i przegrywania 0-3, potrafiliśmy zdobyć się na strzelenie dwóch goli. Trzeci był kwestią czasu. Gdybyśmy mieli jeszcze parę minut, to zdobylibyśmy wyrównanie i remis - podkreślił pomocnik.
sportslaski.pl
- Czym nas zaskoczył Bełchatów? Sam się zastanawiam. Chyba najbardziej tym, że strzelił nam bramkę w pierwszej połowie! - mówił nieco zgaszony Rudolf Urban. Piłkarz podkreślał, że w pierwszych 45 minutach kibice nie ujrzeli prawdziwego oblicza Piasta.
- W pierwszej połowie nie graliśmy swojego. To nie było nasze tempo meczu... Zaczęliśmy grać dopiero w drugiej połowie. Goniliśmy wynik, zaczęliśmy grać lepiej, stwarzać sobie sytuacje, a straciliśmy gole! - kręcił głową "Rudi".
- To była dziwna sytuacja. Udało się jednak podnieść i mimo czerwonej kartki i przegrywania 0-3, potrafiliśmy zdobyć się na strzelenie dwóch goli. Trzeci był kwestią czasu. Gdybyśmy mieli jeszcze parę minut, to zdobylibyśmy wyrównanie i remis - podkreślił pomocnik.
sportslaski.pl