"Trzy pytania do..." - Kamil Glik
Po zakończeniu towrzyskiego spotkania Polska - Urugwaj, mieliśmy możliwość zamienienia kilku słów z Kamilem Glikiem - byłym obrońcą Piasta, a obecnie zawodnikiem włoskiego Torino.
- Przy okazji październikowego meczu z Anglią media obiegło Twoje zdjęcie zrobione podczas jednego z wywiadów, na którym trzymasz ochraniacze z herbem gliwickiego klubu.
- Tak jak kiedyś powiedziałem podczas jednego z wywiadów, gram w ochraniaczach z herbem Piasta więc można powiedzieć, że cały czas jestem z Piastem. Ochraniacze noszę już trzy lata, przynoszą mi szczęście jak w meczu z Anglią, ale czasem niestety pecha jak w meczu z Urugwajem.
- Kibice w Gliwicach nie mogą się doczekać, aż ponownie zobaczą Cię w ekipie "Piastunek"?
- Na pewno chciałbym jeszcze troszkę pograć we Włoszech. Oczywiście, pamiętam o klubie z Gliwic i nie wykluczam, że za parę lat wybiegnę na boisko w niebiesko-czerwonych barwach.
- W środowy wieczór, reprezentacja Polski U-20 odniosła na Stadionie Miejskim w Gliwicach ważne zwycięstwo nad rówieśnikami z Niemiec, w ramach Turnieju Czterech Narodów.
- Tak, słyszałem o tym spotkaniu i cieszę się, że odbyło się ono na nowym stadionie. Na pewno gratuluję chłopakom i fajnie, że naszej reprezentacji młodzieżowej udało się wygrać z Niemcami.
Rozmawiał Bartosz Otorowski