Trenerski dwugłos

11
sie
Rafał Mroczkowski (Widzew): - Dawno nie przegraliśmy. To głupie uczucie. Możemy mieć do siebie pretensje. Było w naszej grze sporo bałaganu, bo dało się zagrać lepiej, ale nie wyszło. Sporo pracy przed nami. Będziemy dążyć do tego by ekipa z meczu na mecz wyglądała coraz lepiej. Na początek trochę lodu się przyda. Dodam, że nie kalkulowaliśmy czy skupiamy się tylko na lidze, czy na PP. Trzeba to wszystko przeanalizować. Był bałagan, który na poziomie ekstraklasy nie może się powtórzyć.  
 
Marcin Brosz (Piast Gliwice):
- W Pucharze trzeba wygrywać mecz, aby awansować dalej i to nam się dziś udało. Nikt nie brał pod uwagę jak budowaliśmy stadionu, że będziemy grać przy prawie pustych trybunach. Dążymy do tego by obiekt był zawsze pełny jak i ulice dookoła.

- Obecnie Izvolt przegrywa rywalizacje z bocznymi pomocnikami, ale od tego jest rywalizacja, że w każdej chwili może on skoczyć w miejsce kogoś innego.


Bartłomiej Kowalski.