Trenerski dwugłos

17
sie
Zdenerwowany był trener Marcin Brosz na pomeczowej konferencji. 64. minuta będzie się śniła kibicom Piasta Gliwice. Wtedy to arbiter meczu Szymon Marciniak ukarał Mateusza Matrasa czerwoną kartką, jak się okazało niesłusznie. Od tej pory na boisku dominował tylko Górnik. – Wierzyliśmy w to zwycięstwo od początku – stwierdził szkoleniowiec zabrzan, Adam Nawałka.
 
Adam Nawałka (Górnik Zabrze): - Było to dobre spotkanie. Pełno emocji i zwrotów akcji. Od samego początku wierzyliśmy w trzy punkty. Nawet stracona bramka na nas nie wpłynęła. Nie było widać, że straciliśmy komfort gry i by odbiła się na taktyce. Organizacja po zmianie stron przyniosła efekty. Muszę pochwalić drużynę Piasta, bo to ciekawy zespół i widać, że praca tutaj robiona jest pozytywnie. Wierzę, że jeszcze odbiorą wielu rywalom punkty. Życzę im tego.

- Mecz był dobry w naszym wykonaniu i brawa dla moich zawodników. Widzieliśmy wiele akcji na przyzwoitym poziomie. Z dużym rozmachem i możemy być pełni optymizmu. Były też i braki, wiem nad czym trzeba pracować. Wygraną dedykujemy kibicom, którzy nie mogli nas wesprzeć. Uważam, że w spotkaniach derbowych święto ma być nie tylko na boisku. Ścierają się dwie lokalne ekipy, kibice też powinni być obecni. Dedykuje także pani prezydent. Mamy naprawdę świetne warunki do pracy. 

- Popieram dzisiejsze sędziowanie. Pan Szymon Marciniak doskonale prowadził zawody. Miał wyczucie kiedy przerwać grę. Zasługuje na pochwałę.


Marcin Brosz (Piast Gliwice): - Kluczowa sytuacja była z kartką. Do tego momentu obie strony miały szansę. To była chwila, gdy przejęliśmy inicjatywę i czyliśmy się pewnie. Kartka wpłynęła na to, że zostaliśmy pokonani.


Bartłomiej Kowalski.