Tomasiewicz: Musimy być przygotowani na wiele wariantów
- Zespół z Płocka jest bardzo wybiegany i dodatkowo strzela dużo goli, więc musimy być przygotowani na wszystkie możliwe warianty. Mamy swój plan i chcemy mu się przeciwstawić - podkreślił Grzegorz Tomasiewicz przed pierwszym gwizdkiem w meczu Piasta Gliwice z Wisłą Płock.
Jak wyglądała wasza praca podczas dwutygodniowej przerwy reprezentacyjnej?
- Myślę, że bardzo dobrze przepracowaliśmy ten okres. Odbyło się wiele sesji treningowych, na których ciężko ćwiczyliśmy. To bardzo ważne, żeby dobrze wykorzystać ten moment przerwy, aby jeszcze lepiej się poznać, zgrać i w efekcie osiągać dobre wyniki.
Wisła Płock dobrze rozpoczęła sezon, ale w ostatnich czterech kolejkach nie odniosła zwycięstwa. Jak ocenisz waszego najbliższego rywala?
- Wisła to bardzo dobry zespół i pokazuje to od początku sezonu. Od kiedy w zespole pojawił się trener Pavol Stano, to widać, że dużo trenują rozegranie akcji od własnej bramki. Zespół z Płocka jest bardzo wybiegany i dodatkowo strzela dużo goli, więc musimy być przygotowani na wszystkie możliwe warianty. Mamy swój plan i chcemy mu się przeciwstawić.
W październiku czeka was kilka meczów ligowych, ale również starcie w pucharze ze Stalą Mielec. Jak zareagowałeś na wylosowanego rywala?
- Uśmiechnąłem się i pomyślałem, że miło będzie wrócić na stadion w Mielcu. Oczywiście po pierwszym gwizdku sędziego będziemy skupieni tylko i wyłącznie na wygranej w tym spotkaniu. Cieszę się z tego losowania i miejmy nadzieję, że uda nam się awansować do kolejnej rundy.
Od twojego transferu do Piasta minęły już dwa miesiące. Jak przebiega twoja aklimatyzacja w nowym zespole?
- Muszę przyznać, że bardzo dobrze czuję się w Piaście. Od samego początku wszyscy mi pomagali i chcieli, żebym jak najszybciej zadomowił się w szatni. Wydaje mi się, że już po tych dwóch miesiącach widzę u siebie progres, a przyjście tutaj było dla mnie kolejnym krokiem w przód w karierze.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA