Tak gra Górnik
W sobotę, o godz. 18.00, na murawę Stadionu Miejskiego w Gliwicach wybiegną jedenastki Piasta i Górnika. Czego można się spodziewać po ekipie z Zabrza? Zapraszamy do analizy zespołu gości.
Bramka:
W bramce początkowo bronił Norbert Witkowski, który jednak po fatalnym błędzie popełnionym w meczu z Ruchem Chorzów został zastąpiony przez Pavelsa Steinborsa. Od tamtej pory Łotysz opuścił tylko jedno spotkanie. Przeciwko Wiśle zaliczył samobójcze trafienie, ale w pełni zrehabilitował się w Bielsku, zachowując czyste konto.
Obrona:
W tej chwili na liście kontuzjowanych widnieje aż pięć nazwisk! Mowa tu o Rafale Koszniku, Mariuszu Magierze, Błażeju Augustynie, Adamie Danchu oraz Sewerynie Gancarczyku. Na domiar wszystkiego ze spotkania z Piastem wypadł Antoni Łukasiewicz, który w potyczce z Podbeskidziem zobaczył żółtą kartkę. Eliminuje go ona z występu w Gliwicach. Do treningów na wysokich obrotach wrócili za to Oleksandr Szeweluchin oraz Boris Pandża. Czy mają szansę na występ? Wydaje się, że tak. Mimo że nie są obecnie w rytmie meczowym i do pełnej dyspozycji trochę im brakuje, to zabrzanie nie mają wyboru - muszą zaryzykować. Wszystko to powoduje, że Ryszard Wieczorek ma do swojej dyspozycji… zaledwie trzech nominalnych obrońców, którzy są gotowi „na już”! Są to Paweł Olkowski, Tomasz Wełnicki oraz Maciej Mańka, który dotychczas rozegrał w Ekstraklasie dwa spotkania, a na placu gry przebywał łącznie tylko przez dwadzieścia minut.
Pomoc:
Górnik gra pięcioma pomocnikami w systemie 1-4-2-3-1. Tyły zabezpieczać będą Mariusz Przybylski oraz Radosław Sobolewski, który zdobył już trzy bramki w obecnym sezonie. Na lewej pomocy zobaczymy Łukasza Madeja, a na prawej flance znajdzie się Prejuce Nakoulma. W roli ofensywnego pomocnika na boisko pojawi się znany z występów w Wiśle Krzysztof Mączyński. W obwodzie pozostanie Bartosz Iwan.
Atak:
Na szpicy pewne miejsce ma Mateusz Zachara, który w tym sezonie dziewięć razy znajdował sposób na bramkarzy rywali i w klasyfikacji strzeleckiej ustępuje jedynie piłkarzowi Śląska Marco Paixao. Zachara świetnie wypełnił lukę w ataku po Arkadiuszu Miliku.
Ł.S. / Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA