Tak gra Górnik

09
maj
Runda wiosenna nie należała w Łęcznej do udanych. Podopieczni Jurija Szatałowa wygrali tylko dwa spotkania i widmo spadku poważnie zajrzało im w oczy. W fazie pucharowej Górnik musi więc pokazać się ze zdecydowanie lepszej strony.
 
W bramce łęcznian stoi Sergiusz Prusak. Dla tego 36-letniego golkipera obecny sezon jest... debiutem w Ekstraklasie. I trzeba przyznać, że debiutem całkiem przyzwoitym. Zawodnikowi Górnika nie przydarzają się częste "babole", a jest w stanie wybronić mecz swojej drużynie. Bardzo solidny bramkarz.
 
Na prawej stronie obrony zobaczymy najpewniej Łukasza Mierzejewskiego. Jest to doświadczony piłkarz i dający zazwyczaj pewien poziom, zarówno z tyłu, jak i w ofensywie. Parę stoperów stworzą Lukas Bielak i Maciej Szmatiuk. Szczególnie ten drugi w Gliwicach jest dobrze znany. Wszak kilka lat temu przywdziewał Niebiesko-czerwone barwy. Obecnie jednak gra dla Górnika i to głównie na nim opiera się defensywa drużyny prowadzonej przez Jurija Szatałowa. Obronę domknie prawdopodobnie Patrik Mraz, który dysponuje bardzo dobrą lewą nogą.
 
W pomocy drugą młodość przeżywa Grzegorz Bonin. Były gracz Górnika Zabrze "ciągnie" ofensywę swojej drużyny, asystując czy też strzelając bramki. Jego obecna forma z całą pewnością jest dla wielu zaskoczeniem. Ponadto szansę otrzymają na pewno Tomasz Nowak i Veljko Nikitović. W drugiej linii wystąpić powinien również Filipp Rudik. Są to zawodnicy zbliżeni do siebie poziomem, a to pokazuje, że ekipa beniaminka to przede wszystkim zgranie, a nie indywidualności.
 
Na "szpicy" zagra dwóch graczy - Fiodor Cernych i Evalds Razulis. Szczególną uwagę trzeba zwrócić przede wszystkim na tego pierwszego, który z dorobkiem dziewięciu goli jest najskuteczniejszym strzelcem Górnika i jednym z najlepszych w Ekstraklasie. Z drugiej jednak strony po wyleczeniu kontuzji Cernych nie jest już tak bramkostrzelny. Mimo wszystko nie zmienia to faktu, że nie zapomniał jak pokonywać bramkarzy rywali.
 
Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.