Tak gra Górnik
Już w najbliższą niedzielę rywalem Piasta Gliwice będzie Górnik Zabrze. Po dwóch spotkaniach podopieczni Adama Nawałki zgromadzili na swoim koncie 4 pkt. Taki dorobek zawdzięczają bezbramkowemu remisowi w Krakowie z Wisłą oraz wyjazdowej wygranej z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jak będzie w niedzielę? Przekonamy się niebawem, a tymczasem zapraszamy na analizę najbliższego rywala.
Bramka:
Po odejściu Łukasz Skorupskiego do Romy Górnik posiada dwóch doświadczonych bramkarzy: Norberta Witkowskiego i nowo pozyskanego Łotysza - Pavelsa Steinborsa. Wszystko wskazywało, że ten drugi zadebiutuje w meczu z Wisłą, tymczasem trener Adam Nawałka postawił na Witkowskiego, który zachował czyste konto w Krakowie. Stracona bramka w Bielsku jest o tyle kontrowersyjna, że według niektórych bramkarz był faulowany, a według innych był to tzw. “babol” - tak więc ilu ludzi tyle opinii. Nie wydaję się jednak, żeby trener zmienił bramkarza tylko z powodu tej jednej sytuacji.
Obrona:
W tej formacji jest najwięcej znaków zapytania. Kontuzje uniemożliwiają występ 3 zawodnikom, z ich powodu na pewno na murawę nie wybiegną - Oleksandr Szeweluchin, Antoni Łukasiewicz i Mariusz Magiera. Na prawej obronie w związku z odejściem Michaela Bembena zagra Paweł Olkowski. W środku obrony obok Adama Dancha powinniśmy zobaczyć Seweryna Gancarczyka, który w sparingach wielokrotnie występował na tej pozycji. Na lewej obronie możemy spodziewać się Rafała Kosznika który do Zabrza trafił w tym sezonie z Bełchatowa.
Pomoc:
Do dużych przetasowań doszło również w linii pomocy. Z klubem pożegnali się między innymi Aleksander Kwiek i Grzegorz Bonin. Górnik dokonał też kilku interesujących wzmocnień, szczególnie jeśli chodzi o tę formację. Podczas najbliższego meczu na prawej stronie powinniśmy zobaczyć Macieja Małkowskiego, a po przeciwległej flance Łukasza Madeja - czyli zawodników którzy do Zabrza trafili przed sezonem. Jako, że Górnik gra systemem 1-4-5-1 możemy spodziewać się kilku ciekawych rozwiązań - Możliwe, że na prawej stronie zobaczymy Małkowskiego, a w roli 10. - Krzysztofa Mączyńskiego. Jednak bardziej realne jest ustawienie na prawej stronie Prejuce Nakoulmy. Równie dobrze Małkowski, znany ze swoich asyst w lidze Polskiej mógłby zagrać za plecami napastnika, a wówczas jego miejsce zająłby na prawej stronie Madej dając możliwość występu na lewej stronie Sergejowi Mosnikovi. Kłopot bogactwa sprawia, że trener Nawałka ponadto ma do swojej dyspozycji Konrada Nowaka i Bartłomieja Iwana, którzy bez problemów mogą występować zarówno jako środkowi pomocnicy jak i na pozycji 10. Najprawdopodobniej jednak szkoleniowiec zabrzan pozostanie przy zwycięskim składzie, gdzie ku zaskoczeniu za plecami Mateusza Zachary wystąpił Mariusz Przybylski, a partnerem Radosława Sobolewskiego był Mączyński.
Atak:
Nakoulma lub Zachara - co prawda w sparingach swoje szanse miał również Szymon Skrzypczak, ale jego występ w niedzielnym meczu jest mało prawdopodobny. Dodatkowo biorąc pod uwagę pierwsze kolejki T-Mobile Ekstraklasy, w których w pierwszym składzie wychodził Zachara, zbierający sporo pochwał za swoją pracę to właśnie on jest pewniakiem do występu od pierwszej minuty.
Ł.S.
Biuro Prasowe
GKS „Piast” S.A.