Tak gra GKS Bełchatów

25
sie

Najbliższy przeciwnik Piasta jest jedną z rewelacji początku sezonu. Beniaminek z Bełchatowa radzi sobie zdecydowanie powyżej oczekiwań i znajduje się w ścisłej czołówce ligi.
 
Duża w tym zasługa Arkadiusza Malarza. 34-letni już golkiper dotychczas tylko dwukrotnie skapitulował i wiele razy popisywał się świetnymi interwencjami. Były gracz m.in. Lecha Poznań przeżywa w Bełchatowie drugą młodość.
 
W obronie Kamil Kiereś stawia zazwyczaj na jedną czwórkę – Szymona Sawalę, Pawła Baranowskiego, Błażeja Telichowskiego oraz Adama Mójtę. Defensywa złożona z dwóch piłkarzy, którzy grali w poprzednim sezonie (Sawala, Baranowski) oraz dwóch nowych (Telichowski, Mójta) spisuje się bardzo dobrze. W szczególności trzeba przyjrzeć się byłemu zawodnikowi Podbeskidzia, który nie dość, że pewnie poczyna sobie w tyłach, to i w ataku jest w stanie zagrozić rywalowi. Powinien pamiętać o tym Piast, który w ostatnim meczu poprzedniego sezonu stracił bramkę właśnie po uderzeniu Telichowskiego.
 
W pomocy grają Łukasz Wroński, Patryk Rachwał, Grzegorz Baran, Kamil Poźniak (notabene swego czasu testowany w Gliwicach, ale ostatecznie zdecydowano się na Artisa Lazdinsa) oraz w razie potrzeby Michał Mak, który również może grać „na szpicy”. W poniedziałek należy się go jednak spodziewać w drugiej linii. Nie można też oczywiście zapomnieć o bracie Michała, Mateuszu. On jednak nie ma tak silnej pozycji w drużynie, choć jest równie groźny.
 
A dlaczego Michał zagra w pomocy? Do składu wraca bowiem Bartosz Ślusarski, który przed dwie poprzednie kolejki pauzował za czerwoną kartkę. Były snajper Lecha czy Cracovii będzie głodny gry i goli, więc będzie trzeba zwrócić na niego uwagę. Napastnik ten może i nie jest wirtuozem, ale potrafi wykorzystywać nadarzające się okazje.
 
Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
Piast „GKS” S.A.