Tak gra Bełchatów

19
maj
Beniaminek w ostatnich miesiącach nie imponuje formą. Przegrywa w zasadzie wszystkie mecze, czego efektem jest ostatnie miejsce w tabeli. Nie zmienia to jednak faktu, że w zespole z Bełchatowa gra kilku godnych uwagi zawodników.
 
Przede wszystkim w bramce GKS-u stoi Dariusz Trela. Ulubieniec gliwickich kibiców dopiero niedawno wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie, ale przy obecnej dyspozycji całego zespołu, nikt nie może być pewny gry. Przy Okrzei golkiper był czołową postacią, ale po odejściu do Lechii, a następnie do Bełchatowa nie jest już to ten sam piłkarz. Bronić jednak na pewno potrafi.
 
Po prawej stronie defensywny kolejny zawodnik z Niebiesko-czerwoną przeszłością - Damian Zbozień. "Zboziu" wrócił do polskiej ligi po nieudanej przygodzie z rosyjskim Amkarem Perm. W zasadzie z miejsca stał się on podstawowym graczem beniaminka, a znany jest przede wszystkim z mocnych wyrzutów z autów, wysokiej wydolności i efektywnego podłączania się do akcji ofensywnych. W defensywie obrońca czasami nie nadąża, ale generalnie jest to bardzo solidny ligowiec. Na środku defensywy zobaczymy duet Błażej Telichowski-Paweł Baranowski. W ostatniej kolejce na lewej obronie zadebiutował Mateusz Szymorek. O swoim pierwszym występie w Ekstraklasie będzie chciał jednak zapomnieć, bo GKS przegrał z Podbeskidziem. Jego występ w Gliwicach nie jest zatem pewny. Bardziej możliwe jest pojawienie się Adama Mójty, który odcierpiał już karę za kartki.
 
W drugiej linii szczególną uwagę zwrócić trzeba na Michała Maka. Ten przebojowy skrzydłowy już kiedyś dał się we znaki Piastowi, co kosztowało go zakończenie sezonu nie na trzecim, lecz czwartym miejscu. Szybkość, dynamika, dokładnie podanie - to główne zalety Maka. W środku pola biegać będą doświadczony Patryk Rachwał oraz nabierający coraz większe doświadczenie, 19-letni Damian Szymański. Lewa pomoc należeć będzie do Macieja Małkowskiego, który w Bełchatowie próbuje się odbudować po ostatnich nieudanych miesiącach.
 
Prawdopodobnie we wtorkowy wieczór zobaczymy trzeciego zawodnika, który w przeszłości grał dla Piasta. Obok Dariusza Treli i Damiana Zbozienia w zespole GKS-u występuje jeszcze Sebastian Olszar. Jak fani Piastunek zapewne pamiętają, snajper ten nigdy nie był bardzo skuteczny, ale za to potrafi wypracowywać sytuacje kolegom. W drużynie prowadzonej przez Marka Zuba gra on albo w pomocy albo w ataku razem z Arkadiuszem Piechem. Były gracz Legii Warszawa jest wiodącą postacią beniaminka i to w nim pokładane są największe nadzieje. Jeśli Piech zawiedzie, to i bełchatowianie raczej nie mają szans na utrzymanie.
 
Sebastian Kordek
Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.