Szmatuła: Swoje trzeba przepracować!

11
sty

- Pierwszy obóz jest bardzo ważny, ponieważ do końca rundy "będziemy jechać" właśnie na tym, co zrobimy i wypracujemy w Czechach - powiedział Jakub Szmatuła, który razem z drużyną Piasta przygotowuje się do sezonu w Kravare.

Niebiesko-Czerwoni powrócili do treningów 8 stycznia. Wcześniej mieli ponad dwa tygodni wolnego od zajęć. Jak ten okres wyglądał o 35-letniego bramkarza? - Ten czas minął bardzo szybko... Święta spędziłem w gronie rodzinnym w Wielkopolsce. W sylwestra i pierwsze dni 2017 roku byliśmy z żoną w cieplejszym klimacie. Do Gliwic wróciliśmy 5 stycznia. Mogłem troszeczkę wypocząć, ale na ostatnie dni urlopu wszyscy piłkarze mieli przygotowane rozpiski, więc było co robić. Myślę jednak, że przerwa wszystkim się przydała - powiedział bramkarz Niebiesko-Czerwonych.

Podczas pierwszych zajęć w 2017 roku zawodnicy Piasta biegali na głównej płycie oraz odbyli sesję treningową w siłowni. Co teraz czeka podopiecznych Radoslava Latala? - Mamy dwa ciężkie obozy. Od poniedziałku jesteśmy w Czechach, gdzie pracujemy nad wydolnością, wytrzymałością oraz siłą. Na drugie zgrupowanie pojedziemy do Hiszpanii. W poprzednim roku również tam byliśmy. W Alicante będzie więcej zajęć z piłką oraz okazja do sprawdzenia swojej formy w sparingach - przyznał 35-letni bramkarz.

- Pierwszy obóz będzie bardzo ważny, ponieważ do końca rundy "będziemy jechać" właśnie na tym, co zrobimy i wypracujemy w Czechach - dodał.

Przerwy w rozgrywkach i ciężkie przygotowania do kolejnej rundy to nie nowość dla wszystkich zawodników. Nie inaczej jest z Jakubem Szmatułą, który - jak sam zaznacza - był na niejednym takim zgrupowaniu. - Trochę już przeszedłem... Można powiedzieć, że dla mnie to codzienność. Wydaje mi się, że nic nie może mnie zaskoczyć, choć na treningach mogą pojawić się pewne nowinki. To co jest do zrobienia, trzeba po prostu zrobić. Czeka nas ciężka praca i - tak jak mówię - musimy zrobić swoje - stwierdził Szmatuła.

W ostatnich dniach do Piasta dołączyło dwóch nowych zawodników Stojan Vranjes i Michal Papadopulos. Co o tych transferach sądzi jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w gliwickiej szatni? - Pamiętam ich z występów w innych klubach i myślę, że będą wzmocnieniem naszego zespołu. O to w tym wszystkim chodziło - zakończył Jakub Szmatuła.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA