Szmatuła: Nasza gra w obronie się ustabilizowała

15
sie

- Wydaje mi się, że nasza gra w defensywie już się ustabilizowała. Linia obrony wygląda coraz lepiej, chłopaki dobrze się już rozumieją, a Aleksandar Sedlar wkomponował się w naszą grę. Z każdym kolejnym spotkaniem jesteśmy bardziej zgrani i chyba przynosi to rezultaty - mówił po spotkaniu z Zagłębiem bramkarz Piasta Jakub Szmatuła.

 

Po zaciętej walce, wyrównanej pierwszej połowie spotkania i nieco zarysowującej się przewadze Niebiesko-Czerwonych po przerwie, mecz przy Okrzei zakończył się ostatecznie wynikiem 0-0. Po ostatnim gwizdku o swoich odczuciach opowiedział Jakub Szmatuła. - Moim zdaniem nie można powiedzieć, że ten remis był niezasłużonym. Oczywiście - w drugiej połowie trochę przycisnęliśmy, to my częściej znajdowaliśmy się przy piłce i wydaje mi się, że mieliśmy odrobinę więcej szans na zdobycie gola. Trzeba jednak pamiętać, że także lubinianie kilkukrotnie mieli swoje szanse. Stworzyli sobie kilka naprawdę dobrych sytuacji i mogli zdobyć bramkę, a wtedy losy tego spotkania potoczyłyby się zupełnie inaczej. To był mecz dwóch mocnych nie tylko na papierze, ale także na boisku zespołów. Koniec końców myślę więc, że ten remis można uznać za zasłużony.

 

To dopiero drugie spotkanie rozgrywane przez gliwiczan przy Okrzei w tym sezonie. - Bardzo chcieliśmy wygrać to spotkanie, zwłaszcza, że graliśmy na własnym stadionie. Zawsze walczymy o pełną pulę, lecz tutaj mając przy sobie naszych kibiców, słysząc ich doping, jestesmy jeszcze dodatkowo zmotywowani. W każdym kolejnym meczu chcemy dać z siebie to 110%, aby osiągnąć swój cel. Wiedzieliśmy, że dzisiaj nie będzie łatwo – lubinianie to trudny przeciwnik. Nigdy nie grało nam się z nimi łatwo – w poprzednim sezonie dwukrotnie z nimi przegraliśmy. Chcieliśmy przerwać tę niekorzystną passę i poniekąd się to udało. Zremisowaliśmy – ok, ale za tydzień już nie damy wywieźć przeciwnikom z Okrzei nawet punktu. Starcie z Pogonią również nie będzie należało do prostych, ale w ciągu tygodnia wyeliminujemy popełnione błędy i zagramy jeszcze lepiej. - zapewniał golkiper Piasta.

 

- To już trzeci remis z rzędu, drugi raz zakończyliśmy spotkanie z czystym kontem. Wydaje mi się, że nasza gra w defensywie już się ustabilizowała - stwierdził Szmatuła. - Linia obrony wygląda coraz lepiej, chłopaki dobrze się już rozumieją, a Aleksandar Sedlar wkomponował się w naszą grę. Z każdym kolejnym spotkaniem jesteśmy bardziej zgrani i chyba przynosi to rezultaty. Mam nadzieję, że również za tydzień nie będę zmuszony do wyciągania piłki z siatki.

 

- Tak jak z Legią, tak i Zagłębiem gliwiczanie stworzyli sobie kilka niezłych szans strzeleckich. Ponownie jednak nie padła żadna bramka. - Po tym spotkaniu widać, że musimy jeszcze popracować nad skutecznością. Fajnie wyglądamy w obronie, potrafimy sobie skonstruować obiecujące sytuacje, a wciąż nie wpada. Dzisiaj w ataku prezentowaliśmy się znacznie lepiej niż z Legią, lecz po wyniku tego nie widać. Teraz przed nami tydzień treningów i myślę, że trenerzy zwrócą nam na to uwagę.

 

- Za nami mecze z Legią oraz Zagłębiem, czyli zespołami z samego szczytu ligowej tabeli ubiegłego sezonu. Nie uważam jednak, że najtrudniejsze spotkania już za nami. Ekstraklasa to taka liga, w której stawka jest bardzo wyrównana. Choćby za tydzień – naszym rywalem Pogoń Szczecin. W sobotę zwyciężyli 5-0 z Termalicą, która świetnie weszła w ten sezon. Każdy może wygrać z każdym na dobrą sprawę, bo poziom zespołów jest bardzo zbliżony. W zeszłym sezonie zdobyliśmy wicemistrzostwo Polski, ale nikt się przed Piastem nie położy, a wręcz przeciwnie, każdy będzie chciał udowodnić tutaj swoja klasę. My musimy zrobić wszystko, aby im na to nie pozwolić - zakończył najlepszy golkiper poprzedniej edycji rozgrywek Ekstraklasy.  

Biuro Prasowe
GKS Piast SA