Szeliga: Liczymy, że kibice nas poniosą

17
lut

W najbliższy piątek o 20:30 Piast Gliwice zmierzy się przy Okrzei z zajmującą czwarte miejsce Pogonią Szczecin. Niebiesko-Czerwoni z pewnością będą chcieli zrewanżować się Portowcom za jesienną porażkę. O przygotowaniach do spotkania 23. kolejki Ekstraklasy rozmawialiśmy z Bartoszem Szeligą.

Jak przebiegają przygotowania do piątkowego meczu?
- Wszystko idzie zgodnie z planem. Od wtorku jesteśmy ponownie w treningu. Czasu do nadchodzącego meczu zbyt wiele nie ma. Ten tydzień jest dla nas trochę krótszy, ale o czym w ogóle mówimy - Pogoń grała swój mecz w poniedziałek, więc tego czasu mają jeszcze mniej. Natomiast my staramy się skupiać teraz na swoich treningach. Robimy wszystko na sto procent i w pełni realizujemy plan założony przez trenera. Chcemy być jak najlepiej przygotowani.

Patrzycie w tył tabeli?
- Drużyny będące tuż za nami wygrały swoje spotkania - my zremisowaliśmy. Dwa punkty odrobili, ale nie dramatyzujmy. Mecz w Łęcznej był dla nas trudny i szanujemy ten jeden punkt. Nie oglądamy się jednak w tył - tylko gramy dalej. Rozgrywamy bardzo dobry sezon w Ekstraklasie i przez wiele osób ten remis jest traktowany jak porażka.  Oczywiście bardzo byśmy chcieli w każdym meczu inkasować pełną stawkę, ale jesteśmy tylko ludźmi.

Dużo osób zauważyło, że po przerwach gracie jeden mecz słabszy, a dopiero od następnego wskakujecie na właściwe tory. Też tak czujecie?
- Coś w tym jest. Może taki zimny prysznic na początku jest nam potrzebny. Pamiętam poprzedni mecz z Pogonią, w którym graliśmy po przerwie i przegraliśmy 1-3. To pozwoliło nam się obudzić, a później było już tylko lepiej. Mamy nadzieję, że w piątek kibice nas poniosą i pokażemy na co nas stać.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.