Statystyki spotkania TS Podbeskidzie - Piast Gliwice

20
paź

Remis lidera Ekstraklasy z Podbeskidziem Bielsko-Biała był jedną z największych niespodzianek minionej kolejki. Jak to możliwe, że gliwiczanie zremisowali mecz, w którym w niemal każdej statystyce byli lepsi od gospodarzy? Ot i cała magia piłki nożnej. 
 

Zacznijmy od statystyk drużynowych, w których Niebiesko-czerwoni "przegrali" tylko w tych związanych z liczbą spalonych, żółtych kartek i popełnionych fauli. Cała reszta to zupełna dominacja gliwiczan:



Posiadanie piłki przez całe spotkanie było o 8% wyższe od bielszczan, z czego zbudowane zostało w głównej mierze w czterech pierwszych kwadransach spotkania:




Liczba strzałów na bramkę wyniosła 18-8 na korzyść Piastunek. Warto jednak zaznaczyć, że celnych obydwa zespoły miały tyle samo - po cztery. A strefy, z których oddawano strzały wyglądały następująco: 




Kolejną wartą odnotowania statystyką jest balans ofensywny, który pokazuje jak rozkładały się ataki obydwu zespołów. W tym przypadku przewaga Piasta w liczbie konstruowanych akcji jest ponad dwukrotnie wyższa od bielszczan i wynosi 86-42:



Podobnie ma się sytuacja w przypadku rzutów rożnych (9-2 dla gliwiczan) i dośrodkowań z gry (28-18):



Wszystkie powyższe dane potwierdzają statystyki indywidualne, w których Niebiesko-czerwoni wygrali w niemal każdym aspekcie gry: 




Po spojrzeniu na to spotkanie z perspektywy danych statystycznych trudno pogodzić się, że ten mecz po trudach zdołaliśmy ledwie zremisować.


Link do pełnych statystyk

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.