Sokołowski: Walczymy o swoje cele

03
mar

- Z całą pewnością Arka podejdzie maksymalnie zdeterminowana, a my musimy odpłacić się dokładnie tym samym, bo walczymy o swoje cele i również potrzebujemy punktów. Pewni siebie i skoncentrowani podejdziemy do tej rywalizacji - stwierdził Patryk Sokołowski przed środową rywalizacją z Arką Gdynia.

 

Co nie zafunkcjonowało w meczu z Rakowem, że nie udało się zdobyć w Bełchatowie punktów?
- Nie potrafiliśmy się dostosować do panujących warunków, zwłaszcza w pierwszej połowie. Druga była już zdecydowanie lepsza i gdybyśmy wykorzystali swoje sytuacje, między innymi ja, Sebastian Milewski czy inni, to te punkty byśmy wywieźli. Później w końcówce już otworzyliśmy się w poszukiwaniu kolejnych szans, a konsekwencją tego była bramka na 2-0, bo przeciwnik przeprowadził szybką kontrę. 


Trudniej jest zespołowi przyjąć taką porażkę, gdzie Piast był aktywny oraz miał swoje okazje bramkowe, a przegrał, niż gdyby był nieobecny a gra toczyła by się do jednej bramki?
- Te sytuacje faktycznie się pojawiły i mecz był podobny do tego w Gdańsku z Lechią. Tak naprawdę jedyną kwestią jest ich wykorzystanie. Postaramy się o to, by ta skuteczność była na odpowiednim poziomie, być w stu procentach skoncentrowani. W mojej sytuacji, przed którą stanąłem, byłem przekonany, że ją wykorzystam, tymczasem się nie udało. Mam nadzieję, że wyciągnę z tego lekcję i następną okazję zamienię na bramkę.


Pytanie nieco abstrakcyjne, ale jak przenieść dyspozycję i skuteczność prezentowana przy Okrzei na inne stadiony?
- W tej chwili musimy sie skoncentrować na tym, żeby podtrzymać tę dyspozycję przy Okrzei, bo najbliższy mecz gramy u siebie z Arką i to jest w tej chwili najważniejsze. Mam nadzieję, że znów pokażemy, że na swoim boisku jesteśmy mocni, tak się też czujemy. Postaramy się w kolejnych spotkaniach na wyjeździe przenieść tę dyspozycję. Te sytuacje na innych stadionach są i nie jest tak, że wychodzimy na boisko i tylko się bronimy, żeby uniknąć straty bramki, tylko jesteśmy aktywni i mamy swoje argumenty w ofensywie. Musimy tylko zacząć je wykorzystywać.


W środę Piast podejmuję Arkę, czyli zespół mocno zdeterminowany, by opuścić strefę spadkową. Jakiego meczu można się spodziewać?
- Z całą pewnością Arka podejdzie maksymalnie zdeterminowana, a my musimy odpłacić się dokładnie tym samym, bo walczymy o swoje cele i również potrzebujemy punktów. Pewni siebie i skoncentrowani podejdziemy do tej rywalizacji i damy z siebie maksa, żeby zwyciężyć w Gliwicach.


Do końca sezonu zasadniczego zostało tylko sześć kolejek. W waszych głowach jedynym celem na ten moment jest zapewnienie sobie tej pierwszej ósemki czy patrzycie trochę dalej i mierzycie w pierwszą czwórkę, żeby w fazie finałowej móc grać więcej meczów w roli gospodarza?
- To juz jest końcowa faza i każda zdobycz punktowa jest niezwykle ważna, zwłaszcza w meczach u siebie. Musimy się skoncentrować zwłaszcza na pierwszym kroku, jaki mamy do wykonania. Nie ma sensu sobie gdybać, tylko skoncentrować się na zadaniu. Celem jest pierwsza ósemka, to się nie zmienia. Jestem pewien, że jesteśmy w stanie go zrealizować. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało.


Biuro Prasowe 
GKS Piast SA