Sokołowski: Chcieliśmy pokazać dobrą grę i zapunktować za trzy

14
gru

- Chcieliśmy przełamać się po ostatnich wynikach i pokazać dobrą grę, podobną jak z Rakowem. Mimo tego, że przegraliśmy spotkanie w Częstochowie to ta gra była na niezłym poziomie. W Radomiu zamierzaliśmy potwierdzić, że jesteśmy w dobrej dyspozycji - powiedział Patryk Sokołowski po remisie Piasta Gliwice z Radomiakiem Radom.

 

Należą wam się gratulację za ten mecz, ponieważ na trudnym terenie potrafiliście dwukrotnie wyjść na prowadzenie. 
- Był to trudny mecz pod wieloma aspektami. Radomiak był rozpędzoną drużyną, która zaliczyła sześć zwycięstw z rzędu. Nie był to przypadek, bo widać było, że są w dobrej formie. My chcieliśmy przełamać się po ostatnich wynikach i pokazać dobrą grę, podobną jak z Rakowem. Mimo tego, że przegraliśmy spotkanie w Częstochowie to ta gra była na niezłym poziomie. W Radomiu chcieliśmy potwierdzić, że jesteśmy w dobrej dyspozycji. Niestety, ale udało się zdobyć tylko jeden punkt. Bardzo chciałbym, żeby to był komplet, ale wydaje mi się, że z przebiegu meczu ten remis jest zasłużony. 

 

Nie dać się rozpędzić Radomiakowi - czy to było najważniejsze założenie w tym spotkaniu? 
- Tak, mieliśmy swój plan na ten mecz. Boisko nie sprzyjało do koronkowej gry w piłkę, dlatego też po obu stronach więcej było zagrań górą, a o końcowym wyniku mogły zadecydować stałe fragmenty. Szkoda, że nie udało nam się zdobyć tego trzeciego gola. Teraz musimy się skupić w stu procentach na meczu ze Stalą Mielec i tym razem zapunktować za trzy. 

 

Twój dorobek bramkowy wzrósł do pięciu trafień. Czy twoja skuteczność w tym sezonie jest dla ciebie czymś nowym? 
- Starałem się poprawić swoją skuteczność. Chciałem, żeby jak najwięcej wypracowanych akcji i bramek było z mojej strony. Myślę, że odkąd przyszedłem do Piasta to ciągle się rozwijam i bardzo się cieszę, że te liczby się pojawiły. 

 

Czy po ostatnie problemy zdrowotne w drużynie dają się we znaki przy takim natężeniu gry? 
- Nie, nie. Jesteśmy dobrze przygotowani i wszyscy będą w pełni dyspozycji na sobotnie spotkanie. Nie ma tutaj mowy o zmęczeniu. Chcemy wyjść na boisko i zagrać na sto procent. Mamy teraz trzy dni na regenerację i przepracowanie odpowiedniego planu na ten mecz. Czuję po sobie, że jesteśmy gotowi, żeby dać z siebie maksimum.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA