Sokołowski: Będzie duży głód gry u piłkarzy

03
maj

- My zawodnicy jeszcze bardziej docenimy to, co zostało nam odebrane. W takich okolicznościach właśnie się docenia zawód, jaki się wykonuje i jak bardzo piłka nożna może cieszyć - przekonywał Patryk Sokołowski, który wyczekuje kolejnych decyzji w sprawie powrotu drużyny do treningów.

 

Jak wyglądały twoje przygotowania w trakcie przerwy w oczekiwaniu do powrotu rozgrywek Ekstraklasy?
- Postępowałem podobnie jak wszyscy w zespole zgodnie z wytycznymi. Na początku otrzymaliśmy odgórnie zalecenia i trenowaliśmy indywidualnie w domu i z niecierpliwością czekamy na dalsze decyzje.


Jak wyglądał ten trening domowy? Warunki były trudniejsze? Na pewno były inne od tych, do których jesteś przyzwyczajony.
- W domu można zrobić między innymi tabatę, również ćwiczenia siłowe lub wytrzymałościowe, a także crossfitowe. Wykonujemy tak naprawdę wszystko, co możliwe, na co pozwalają warunki mieszkaniowe. Trudno jest oczywiście biegać lub grać w piłkę.


Nikt nie mógł sobie pofolgować. Jak utrzymać optymalną formę meczową nie wychodząc z domu?
- Od początku celem było i jest podtrzymanie nas w formie fizycznej, by organizm był przyzwyczajony do wysiłku i żeby wiedział, że to nie są wakacje. Każdy z nas już wyczekuje powrotu na boiska, ale warunki są takie a nie inne. Wszyscy robią wszystko, żebyśmy mogli bezpiecznie wrócić na te boiska.


Zgodnie z prognozami pierwsze mecze maja się odbyć na przełomie maja i czerwca. Podchodzicie z obawami czy z entuzjazmem do tego scenariusza?
- Odczucia są przede wszystkim pozytywne. Mam nadzieję, że wszystko powoli zacznie wracać do normy, oczywiście przy zachowaniu wszelkich dostępnych form ostrożności. Jestem optymistycznie nastawiony, że uda nam się dokończyć ten sezon na boisku.


Czego w trakcie trwania izolacji ty miałeś najbardziej dość, czego ci najbardziej brakowało?
- Starałem się do wszystkiego podchodzić na spokojnie i nie wściekać na zaistniałą sytuację. Bardziej próbowałem korzystać z tego, że jest trochę więcej czasu, żeby chociażby poczytać książki, obejrzeć dobry film lub spędzić czas z narzeczoną oraz naszym pieskiem. Paradoksalnie chciałem jak najlepiej skorzystać z tego, co dał nam los. Wiadomo, że w tym czasie bardzo tęskniłem za boiskiem, treningami i meczami, a nawet za szatnią oraz atmosferą. Próbowałem sobie to wszystko zrekompensować.


Masz już w swojej głowie wyobrażenia na temat powrotu, jak mogą wyglądać te pierwsze mecze?
- Na pewno u piłkarzy będzie duży głód gry, większy od tego który towarzyszył nam na co dzień. Tym bardziej, że ta przerwa była zupełnie nieoczekiwana. Moja przerwa będzie jeszcze dłuższa z powodu pauzy za żółte kartki, więc wrócę jeszcze bardziej spragniony gry. Sądzę, że radość gry po tej długiej przerwie będzie odczuwalna. My zawodnicy jeszcze bardziej docenimy to, co zostało nam odebrane. W takich okolicznościach właśnie się docenia zawód, jaki się wykonuje i jak bardzo piłka nożna może cieszyć. Na co dzień tego nie zauważamy, a właśnie przez taka pandemia wirusa potrafi przypomnieć i nauczyć nas cieszyć się każdym treningiem i zagraniem piłki.


Nie tak dawno klub poinformował o przedłużeniu z tobą kontraktu. Jakie uczucia ci towarzyszą przy tej okoliczności?
- Na pewno cieszę się, że będę miał dalej możliwość grać dla Piasta. Bardzo jestem zadowolony z czasu już spędzonego w Gliwicach. Udało się zespołowi osiągnąć bardzo dobre wyniki, a także indywidualnie staję się coraz lepszym piłkarzem. Przedłużenie kontraktu oznacza, że w dalszym ciągu może to być kontynuowane i bardzo się z tego cieszę.


Dzięki temu, że klub skorzystał z możliwości przedłużenia kontraktu o kolejny rok ty również jesteś spokojniejszy i pozytywnie oceniasz te okoliczności?
- Na pewno jest to dużo bardziej komfortowe, kiedy wie się, ze kontrakt potrwa jeszcze rok. Można spokojnie przygotowywać się do kolejnych meczów. Zwłaszcza w takich czasach i obecnie panujących warunkach ma się tę pewność, że jest się w tej drużynie. Mam czystą głowę, nie muszę się martwić o to, co będzie za miesiąc, tylko mogę się skupić ba tym, żeby jak najlepiej grać i oddać serce dla Piasta.


Biuro Prasowe 
GKS Piast SA