Sedlar: To było zasłużone zwycięstwo

23
lip
W ostatnim meczu 1. Kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice pokonał w Sosnowcu Zagłębie. - Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo i zdobyliśmy trzy punkty na wyjeździe. To super start tego sezonu - powiedział zadowolony Aleksandar Sedlar.
 
Gratuluję zwycięstwa i dobrej inauguracji sezonu. Jak oceniasz ten pierwszy mecz?
- Bardzo dziękuję, choć w pierwszej połowie kibice oglądali na boisku więcej walki niż gry w piłkę. Było dużo długich piłek i starć fizycznych. Nie można powiedzieć, aby była to piękna gra… na dodatek straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Brak koncentracji zadecydował, że na przerwę schodziliśmy przegrywając 0-1. 
 
Obserwatorzy tego meczu wskazywali, że do przerwy powinien utrzymywać się wynik 1-1, bo Papadopulos strzelił prawidłowego gola. 
- Nie chcę oceniać tej sytuacji. Moją robotą jest granie w piłkę, innych sędziowanie, a jeszcze innych ocenianie tych dwóch rzeczy. 
 
A jak na was wpłynęła ta sytuacja? Były nerwy?
- Nie, zupełnie. To jest piłka nożna i takie sytuacje na boisku się zdarzają. Podeszliśmy do tego na spokojnie i dalej graliśmy swoje. 
 
Jak ocenisz drugą połowę?
 - Druga połowa w naszym wykonaniu była dużo lepsza. Zagłębie trochę „siadło” fizycznie, a my się napędzaliśmy. Uważam, że wykonywaliśmy dużo dobrych podań i tworzyliśmy groźne akcje pod bramką gospodarzy. Swoją przewagę udokumentowaliśmy dwoma golami, co bardzo nas cieszy. Muszę powiedzieć, że uderzenie Tomka Jodłowca było piękne. 
 
Opisz proszę sytuację z rzutem karnym, bo niektórzy mogli być zaskoczeni, że to właśnie ty podszedłeś do piłki ustawionej na jedenastym metrze.
- Trener przekazał nam przed meczem, że rzut karny wykonuje Dziku albo ja. Strzelać miał ten, który czuł się lepiej. Na boisku dogadaliśmy się, że ja podejdę do jedenastki. Też potrafię wykonywać karne. (śmiech)
 
To widzieliśmy. Oddałeś pewny strzał i był remis. Pytanie tylko czy Patryk tak chętnie oddał ci piłkę? 
- Patryk powiedział, że czuje się pewnie i może strzelać. Także obaj chcieliśmy wykonać tego karnego.
 
I co w takiej sytuacji? 
- Ja mam 27 lat, jestem bardziej doświadczony… Sam rozumiesz. (śmiech) A tak na poważnie dla nas wszystkich najważniejsze jest to, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo i zdobyliśmy trzy punkty na wyjeździe. To super start tego sezonu. 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA