Sedlar: Futbol bywa brutalny

13
maj
Po spotkaniu z Zagłębiem Aleksandar Sedlar nie mógł uwierzyć w końcowy rezultat. - Zagłębie oddało trzy strzały i zdobyło trzy bramki. My - poza golem - mieliśmy kolejne trzy albo cztery sytuacje… Futbol czasami bywa brutalny - kręcił głową obrońca Piasta.
 
Jak się czujecie po meczu w Lubinie?
- Źle, a jak mamy się czuć? Wygrywaliśmy 1-0, mieliśmy stuprocentowe sytuacje do podwyższenia prowadzenia, a zamiast tego oni zdobyli szczęśliwą bramkę i na przerwę schodziliśmy tylko z remisem. Myślę, że można powiedzieć, że ten gol dla Zagłębia, to nie bramka naszych rywali, ale nasze samobójcze trafienie. Naprawdę nieszczęśliwie się zdarzyło. Zagłębie niewiele pokazało w pierwszej połowie. W drugiej połowie znowu byliśmy lepszą drużyną… Atakowaliśmy, wychodziliśmy wysoko na połowę Zagłębia, a rywale nas kontrowali. Wykorzystali nasz jeden błąd i wyszli na prowadzenie. W doliczonym czasie gry ta sytuacja się powtórzyła. Rzuciliśmy wszystkie siły do ataku. Walczyliśmy o gola, ale to Zagłębie go strzeliło i zakończyło ten mecz. 
 
Po meczu wielu kibiców pisało w wiadomościach czy komentarzach, że byliście zespołem lepszym, ale Zagłębie miało więcej szczęścia w sytuacjach bramkowych. 
- Zagłębie oddało trzy strzały i zdobyło trzy bramki. My - poza golem - mieliśmy kolejne trzy albo cztery sytuacje… Futbol czasami bywa brutalny. W pierwszej połowie rywale mieli jedną okazję i ją wykorzystali! Denerwuję się, bo to niesprawiedliwe. Wiem, że to głupie zasłaniać się brakiem szczęścia w meczu, ale naprawdę tak było. 
 
Jest takie powiedzenie, które mówi o niewykorzystanych sytuacjach, które lubią się mścić. 
- To niestety się sprawdziło. Tak jak powiedziałem wcześniej - taki jest futbol, on czasem bywa brutalny. Uważam, że bardziej sprawiedliwy byłby tutaj nawet remis. 
 
Zmieńmy temat. Zapominamy o meczu z Zagłębiem, to przeszłość. We wtorek gramy w Chorzowie z Ruchem. To dobrze, że mecz derbowy odbędzie się w tak krótkim odstępie czasowym od spotkania w Lubinie?
- Myślę, że tak. Mamy trzy dni na zregenerowanie się, a już we wtorek gramy z Ruchem i stajemy przed szansą rehabilitacji. To będzie mecz z gorącą atmosferą. Derby, a w dodatku spotkanie, w którym musimy zwyciężyć. Z Niebieskimi wygraliśmy w Gliwicach, zremisowaliśmy w Chorzowie… Myślę, że potrafimy z nimi grać i to pokażemy. 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA