Sandecja - Piast 2-1. Porażka w Niecieczy

05
maj

W meczu 34. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał w Niecieczy z Sandecją Nowy Sącz 1:2  i do Gliwic będzie wracał z poczuciem ogromnego niedosytu.
 

Wpis na listę strzelców
1-0 - Gospodarze zamknęli w polu karnym drużynę Piasta i kilka razy próbowali dośrodkować w pole karne. W końcu  sztuka ta udała się Wojciechowi Trochimowi, a bramkarza Jakuba Szmatułę główką uprzedził Filip Piszczek dając prowadzenie drużynie z Nowego Sącza.
1-1 - Akcja prawą stroną, piłka trafiła pod nogi Sasy Zivca a ten szybko odegrał do Tomasza Jodłowca. Pomocnik Piasta minął obrońcę i oddał strzał. Piłka pod drodze odbiła się jeszcze od interweniującego Gliwy i wpadła do bramki.
2-1 - Piłkę po stracie Pietrowskiego przejął Kolev i podał do Wojciecha Trochima, który z dużym spokojem najpierw minął rywala, a po chwili pokonał Jakuba Szmatułę.
 
Spotkanie w skrócie
- Jako pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze. W drugiej minucie dobrą okazję miała Sandecja, lecz Wojciech Trochim źle wykonał rzut wolny i trafił w gliwicki mur. Po kwadransie w polu karnym wślizgiem atakującego Aleksandyra Koleva powstrzymał Uros Korun. Długimi fragmentami żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie groźnej sytuacji.
- Po stracie gola Piast rzucił się do odrabiania straty. Z rzutu wolnego uderzał Tom Hateley, ale strzał Anglika był zbyt słaby, a by zaskoczyć Michała Gliwę. Kilka minut później mocne dośrodkowanie z rzutu wolnego na rzut rożny wybił bramkarz Sandecji. Po kornerze groźny strzał oddał Mateusz Szczepaniak, ale Gliwa odbił piłkę nad poprzeczkę. Przewaga w posiadaniu piłki do przerwy nie przełożyła się jednak na kolejne okazje bramkowe.
- Po zmianie stron nadal przeważali gliwiczanie i szybko doczekali się okazji na gola. W zamieszaniu w polu karnym piłka spadła pod nogi Mateusza Szczepaniaka, który uderzył z pierwszej piłki. Mocno, ale i bardzo nieclenie. Po upływie kolejnych kilku minut Hateley dośrodkował z prawej strony, lecz Sasa Zivec nie sięgnął piłki. Angielski pomocnik popisał się jeszcze jedną idealną centrą, gdy po rzucie rożnym o centymetry pomylił się główkujący Tomasz Jodłowiec. W odpowiedzi z rzutu wolnego uderzał Trochim, ale Jakub Szmatuła pewnie odbił piłkę. Po golu wyrównującym mecz nabrał tempa. Sporo ożywienia w grze gliwiczan wprowadził Papadopulos, ale świetną okazję zmarnowali gospodarze. Adrian Danek strzelał z lewej strony pola karnego i piłka o centymetry minęła słupek bramki Piasta. W odpowiedzi niecelnie strzelił z kilkunastu metrów Sasa Zivec. Słoweński skrzydłowy mógł przeprowadzić akcję na wagę zwycięskiego gola, gdy w kontrze otrzymał świetne podanie od Jodłowca, lecz jego podanie w polu karnym do jeszcze lepiej ustawionego partnera została zablokowana przez jednego z obrońców Sandecji. Niewykorzystana sytuacja niestety zemściła się w 90 minucie...
 
Z perspektywy kibica
- Spotkanie na stadionie w Niecieczy oglądało 1374 widzów.
- Sobotni mecz był dla Sandecji ostatnim w roli gospodarza na obiekcie w Niecieczy. Co prawda na tym samym stadionie ekipa z Nowego Sącza zagra raz jeszcze we wtorek, ale będzie gościem w meczu z Bruk-Betem. Ostatnie spotkanie Sandecji w roi gospodarza, czyli mecz z Cracovią (12 maja) odbędzie się już na stadionie w Mielcu.
- Na trybunach pojawił się m.in. Bartosz Szeliga, były piłkarz Piasta a obecnie zawodnik Bruk-Betu Termaliki.
 
Poza obiektywem:
- Marcin Pietrowski powrócił do składu Piasta po kontuzji i tym samym rozegrał w Niecieczy setny mecz w barwach gliwickiego klubu.
- Wspomniany „Pietro” był jedynym nowym piłkarzem w składzie Piasta w porównaniu do ostatniego spotkania z Arką. Obrońca zastąpił pauzującego za żółte kartki Aleksandara Sedlara.
W drużynie Sandecji od pierwszej minuty wystąpił jeden były piłkarz Piasta, Słowak Patrik Mraz.
- Na stadionie w Niecieczy pojawiło się kilkudziesięciu sympatyków Piasta, którzy korzystając ze słonecznej pogody i wciąż trwającej majówki, postanowili zobaczyć w akcji swoich ulubieńców.
- W przerwie meczu aż czterech piłkarzy Sandecji otrzymało pamiątkowe koszulki z okazji rozegrania jubileuszowej liczby spotkań w ekstraklasie. Adrian Danek z okazji 100 meczów, a Michal Piter-Bucko, Jakub Bartosz oraz Jonatan Straus mają za sobą 50 rozegranych meczów w ekstraklasie.
- Jakub Czerwiński otrzymał 4 żółtą kartkę, co oznacza, że nie zagra w najbliższym meczu Piasta z Lechią. Podobnie, jak napastnik Michal Papadopulos, który otrzymał 8 kartkę w tym sezonie.
 
Sandecja Nowy Sącz - Piast Gliwice 2-1 (1-0)
1-0 - Piszczek, 28. min.
1-1 - Jodłowiec, 66 min.
2-1 - Trochim, 90 min. 
 
Sandecja: Gliwa – Bartosz (81. Dudzic), Benga, Szufryn, Mraz – Kasprzak (72. Danek), Piter-Bucko – Małkowski (78. Sovsić), Trochim, Piszczek – Kolev.
 
Piast: Szmatuła - Czerwiński, Korun, Pietrowski - Konczkowski, Jodłowiec, Hateley, Zivec (90. Badia), Kirkeskov – Angielski (64. Papadopulos), Szczepaniak (85. Bukata).
 
Żółte kartki: Korun, Czerwiński, Papadopulos
Sędziował - Krzysztof Jakubik (Siedlce)

Biuro Prasowe
GKS Piast SA