Rymaniak: Warto luzować atmosferę

14
sty

- Każdy stara się dorzucić swoje trzy grosze, żeby atmosfera w zespole była właśnie taka, jak obecnie. W momentach, kiedy zmęczenie się nawarstwia, to rozluźnienie na pewno się przydaje i to jest też siła tego zespołu - zauważył Bartosz Rymaniak, obrońca gliwickiego Piasta.

 

Gdyby przyznawać tytuł "man of the trening", byłbyś mocnym kandydatem. "Czyściłeś" wszystkie zagrożenia. Jak ocenisz dzisiejsze zajęcia?
- Mamy naprawdę wspaniałe warunki do pracy. Zarówno hotel jak i zaplecze tylko nam ułatwiają to, żeby poprzez ciężki wysiłek pokazać pełnię swoich umiejętności. Ta jakość na tych boiskach jest jeszcze wyższa niż na murawach, które się nie nadają do takiej szybkiej gry. Dlatego cieszymy się z tych warunków i zdecydowanie łatwiej jest wychodząc na takie boisko wycisnąć z siebie maksimum. Jeżeli wychodzi już zmęczenie, takie treningi, nawet jeżeli są mocne, to są samą przyjemnością.


Podczas pracy treningowej słychać okrzyki starszyzny zespołu. Głównie przebija się albo pochwała, albo "szydera". To są podstawowe narzędzia budujące atmosferę?
- Tak, jeżeli jest ciężka praca, to czasem trzeba dodatkowo zmobilizować, czasem zwrócić komuś uwagę. Ale są też momenty, gdzie trzeba też rozluźnić trochę atmosferę. Można wyczuć czy ktoś ma gorszy dzień, słabiej się czuje, to można postarać się podbudować, postarać się wprowadzić odrobinę humoru...


... w czym jesteś najlepszy
- Dziękuję bardzo... Wiadomo, nie zawsze jest na to czas, ale jeżeli jest okazja, warto luzować tę atmosferę, bo przed nami jeszcze dużo dni obozu.


Szydera to przywilej? Kto może sobie na to pozwolić?
- Zależy od dnia. Wydaje mi się, że każdy stara się dorzucić swoje trzy grosze, żeby atmosfera w zespole była właśnie taka, jak obecnie. Jest naprawdę pozytywnie. Właśnie w takich momentach, kiedy to zmęczenie się nawarstwia, to rozluźnienie na pewno się przydaje i to jest też siła tego zespołu. 


A skoro o zmęczeniu mowa, czujecie już powoli trudy obozu?
- Na pewno nogi są już trochę zmęczone, bo po okresie krótkiej przerwy i pierwszych dniach roku jeszcze w Polsce, które odbyły bardziej pod kątem badań, teraz przyszedł czas na mocniejszą pracę i można to odczuć. Ale to co powiedziałem, wychodząc na takie boisko można zapomnieć o zmęczeniu i pracuje się z dużą przyjemnością.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA