Rymaniak: Przegrana po niezłej grze
- Trzeba się szybko podnieść, szczególnie, że jest to przegrana po niezłej grze. Od momentu zakończenia meczu ze Śląskiem, naszym głównym celem jest mecz w Rydze. Nie pozostaje nam nic innego, jak w pełni skoncentrować się w najbliższych dniach na awansie - powiedział debiutujący w barwach Piasta, Bartosz Rymaniak.
To kolejny mecz, w którym Piast otwiera wynik meczu i prowadzi do 80 minuty... Po tym czasie drużyna jak gdyby traciła koncentrację i tym samym pozbawia się trzech punktów.
- Zgadza się, z początku potrafimy przejąć kontrolę nad rywalem, a później dzieje się coś niepokojącego. Brakuje w naszej grze wcześniejszego zakończenia meczu poprzez zdobycie kolejnej bramki. Niemniej jednak dyspozycja drużyny wygląda - w moim przekonaniu - obiecująco. Dostrzegam wiele pozytywów, pozostaje nam po prostu wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów. Trzeba się szybko podnieść, szczególnie, że jest to przegrana po niezłej grze. Nie zawsze lepszy wygrywa, za piękną grę nikt nam nie przyzna kompletu punktów.
Nie macie wiele czasu na rozpamiętywanie tej porażki, bowiem już w czwartek zmierzycie się z Rygą w rewanżowym meczu Ligi Europy.
- I od momentu zakończenia meczu ze Śląskiem, to właśnie jest nasz główny cel. Nie pozostaje nam nic innego, jak w pełni skoncentrować się w najbliższych dniach na awansie.
Z perspektywy trybun można było odnieść wrażenie, że jesteś dobrze w komponowany w zespół. Jak Ty oceniasz swój debiut w barwach Piasta?
- Jestem typem zawodnika, który jest od razu gotowy do gry i nie potrzebuje wiele czasu na adaptację w nowej ekipie. Znam się z wieloma chłopakami z boiska, innych poznaję, łapiemy szybki kontakt. Z dnia na dzień będzie tylko lepiej.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA