Rusov: Idę jak taran? Cel uświęca środki!

13
mar

Dobrivoj Rusov - bramkarska nadzieja Słowacji - w Piaście Gliwice już postawił pierwsze kroki. Ma za sobą między innymi bardzo dobry występ w derbowym starciu z Górnikiem Zabrze.

- Po meczu z Górnikiem mamy dobre nastawienie na Cracovię. Gra przy świetnej atmosferze troszkę z pechem w postaci ostatnich kilku minut. Ale pokazaliśmy pewną jakość, która może przynosić punkty - zaczął Dobrivoj Rusov.

Jak klimat ostatniego meczu ma się do tego, co Dobo widział w Słowacji? - Takiej atmosfery, jak na derbach to w Słowacji sobie nie przypominam. Dlatego tym ważniejszy był to dla mnie pojedynek.

O 18:00 podopieczni Angela Pereza Garcii zmierzą się z Cracovią. Bramkarz Piasta zaznacza, że fizycznie gliwiczanie są dobrze przygotowani, więc istotne dziś będzie zachowanie chłodnej głowy. - Cracovia jest dobrym zespołem, który w piłkę grać potrafi. Ale przecież my wcale nie jesteśmy gorsi, a wręcz z perspektywy ligowej tabeli idzie nam lepiej. Dlatego umiejętności i determinacja - która niewątpliwie teraz w nas jest - pozwoli zainkasować komplet oczek.

Mimo że Rusov zasilił kadrę Piasta zimą, już teraz w Gliwicach czuje się bardzo dobrze. - Uważam, że w tej chwili tworzymy bardzo dobrą linię defensywną. Dobrze dogadujemy się na treningach, na boisku ale także poza nim. To nie są tylko dobrzy zawodnicy, ale także wspaniali kumple - a to jest kluczowe w odnoszeniu sukcesów.

Dobo Rusov dał się poznać z... bezkompromisowego wyjścia do piłki. - Kiedy bramkarz idzie do górnej piłki... musi być pierwszy. Żeby tak sie stało, golkiper musi wyskoczyć najwyżej, najszybciej i nie może patrzeć wokół siebie. Ja właśnie tak robię. Celem jest piłka, a jak to się mówi - cel uświęca środki - kończy.


Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.