Rusov i Szmatuła gośćmi nietypowej konferencji prasowej

08
gru

6 grudnia na Stadionie Miejskim przy Okrzei 20 odbyła się specjalna konferencja prasowa, w której udział wzięli Jakub Szmatuła oraz Dobrivoj Rusov. W rolę dziennikarzy wcielili się uczniowie czwartej klasy ze Szkoły Podstawowej nr 28 z Gliwic wraz z wychowawczynią Marzeną Budzyńską-Mordal.

Zawodnicy Niebiesko-Czerwonych musieli zmierzyć się z wieloma pytaniami. Niektóre z nich były łatwe: jaka jest pana ulubiona czekolada?, jak długo myje pan zęby?, jaką pan ma ksywkę? lub czy lubi pan pierniki?

Zarówno Dobo jak i Kuba dobrze sobie rodzili z tego typu pytaniami. Czasem jednak nie wszystko szło gładko i zawodnicy długo musieli zastanawiać się nad poprawną odpowiedzią. Tak było, gdy Julia Bratek zapytała o odpowiednika św. Mikołaja w Rosji. Rusov nie miał najmniejszego pojęcia, z kolei Jakubowi Szmatule udało się dopiero po podpowiedzi.



Podobnie było, gdy Dobrivoj Rusov musiał się zmierzyć z zagadką, którą zadał Jakub Arasiński: "W czerwonym płaszczu nocą się skrada, moc niespodzianek w worku posiada." Bramkarz Piasta początkowo w całości nie zrozumiał pytania, a później był rozkojarzony podpowiedziami Jakuba Szmatuły, który starał się go zmylić. Słowak zignorował segestie dotyczące elfa oraz renifera i udzielił poprawnej odpowiedzi, jaką był oczywiście św. Mikołaj. Następnie Dobo musiał wymienić jego atrybuty, pośród których znalazły się czerwona czapka, kubrak oraz worek z prezentami.

Wiele emocji i kontrowersji zwróciła wypowiedź Jakuba Szmatuły na temat miejsca zamieszkania św. Mikołaja. 35-letni zawodnik ze stuprocentową pewnością powiedział "w Laponii", co okazało się błędem. Niemałe było zdziwienie bramkarza Niebiesko-Czerwonych, gdy młodzi dziennikarze go poprawili i stwierdzili, że starszy brodaty pan, który rozdaje grzecznym dzieciom prezenty, mieszka we Włoszech. Golkiper Piasta lepiej spisał się chwilę później, gdy musiał powiedzieć czy słowo 'życie' pisze się przez "ż" lub "rz". Za poprawną odpowiedź został nagrodzony gromkimi brawami.

Oprócz zabawnych zagadek, pytano także o rzeczy bardziej poważne. Judyta Frankowska chciała dowiedzieć się dlaczego Dobrivoj Rusov i Jakub Szmatuła wybrali grę w piłkę nożną, a Filip Gulczewski zapytał o sposób radzenia sobie z porażką. Zawodnicy Piasta musieli więc udzielić długich i wyczerpujących odpowiedzi. 



Po zakończeniu konferencji prasowej uczniowie SP 28 w Gliwicach robili sobie zdjęcia i zebrali autografy od bramkarzy Niebiesko-Czerwonych. Młodzi dziennikarze otrzymali także klubowe zeszyty, a w zamian podarowali zawodnikom oraz pracownikom Piasta domowe wypieki.

Wideo z nietypowej konferencji prasowej poniżej.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA