Ruben: Mam nadzieję, że nadal będę wykonywał karne

06
lis

 

Ruben strzelił w rundzie jesiennej pięć goli, co dało mu pierwsze miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców z zespołu. Przed Niebiesko-czerwonymi mecz z Cracovią, którą hiszpański snajper użądlił spotkaniu inauguracyjnym bieżące rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy. 

Ruben - pod nieobecność Wojciecha Kędziory - egzekwuje "jedenastki" w Piaście. W tym sezonie dwukrotnie ustawiał piłkę na 11. metrze. - Aktualnie jestem wykonawcą rzutów karnych. Na szczęście wychodzi mi to nie najgorzej i mam nadzieję, że trener, moi koledzy i kibice nadal będą ufali moim umiejętnościom. Chciałbym strzelać nadal. Potrafię zachować zimną krew, poza tym lubię to robić. - wyjaśnia Hiszpan. 

Jego ostatnia bramka z rzutu karnego pozwoliła gliwiczanom wyrównać  stan meczu z Jagiellonią, choć decyzja sędziego spotkała się z protestami rywali. - To była szybka akcja, wszystko działo się natychmiast. Ukah zagrał piłkę reką i co do tego nie mam wątpliwości. Arbiter w takim momencie ma bardzo mało czasu i musi szybko zdecydować. I taka decyzja zawsze jest ciężka. - twierdzi. 

Po 15. kolejkach "Piastunki" zajmują 12. lokatę i do znalezienia się w grupie mistrzowskiej brakuje im naprawdę niewiele. - Drużyna pracuje ciężko, aby trafić do czołowej ósemki. Musimy jednak wszyscy pamiętać, że jest więcej zespołów zainteresowanych wejściem do tej grupy. Stawka jest bardzo wyrównana, a o końcowym rezultacie będą decydowały detale. Jedyne czego jestem pewien to fakt, że walczymy dalej, nie patrząc na innych. Myslimy tylko o sobocie i trzech punktach z Cracovią - zapowiada 27-letni gracz. 

Tłumaczenie: Bartosz Otorowski -  Sonia en Polonia

Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA