Radomiak - Piast 2-2. Gliwiczanie zatrzymali rozpędzonego beniaminka

14
gru

W zaległym spotkaniu 17. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Radomiak - Piast doszło do podziału punktów. Mimo, że Niebiesko-Czerwoni dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, gospodarze za sprawą dwóch trafień Leandro nie pozwolili gliwiczanom na zgarnięcie pełnej puli.

 

Spotkanie w skrócie 

- Będący tej jesieni w świetnej dyspozycji piłkarze Radomiaka, już od pierwszych minut starali się potwierdzić, że zwycięska seria sześciu meczów z rzędu nie jest dziełem przypadku. Gliwiczanie sporo mogli zawdzięczać Frantiskowi Plachowi, który dwukrotnie ratował zespół po strzałach Mauridesa. Ale przewaga optyczna nie przekuła się na wynik. Największy wpływ na rezultat pierwszej połowy miała skuteczność. Pierwszy celny strzał dał prowadzenie Piastowi, a sprytem i precyzją popisał się Michał Chrapek. Gliwiczanie po zdobyciu bramki w dalszym ciągu musieli sobie radzić z naporem radomian. Wreszcie starania gospodarzy przyniosły skutek, a na listę strzelców wpisał się Leandro. Pod nieobecność trenera Fornalika, obowiązki pierwszego szkoleniowca we wtorkowym meczu pełnił Mateusz Smuda, trener bramkarzy Niebiesko-Czerwonych. Zespół zareagował błyskawicznie po stracie gola i ponownie osiągnął bramkę przewagi. Stały fragment gry wykorzystał Patryk Sokołowski.

- Piłkarze z Radomia z impetem rozpoczęli grę po przerwie, szybko doprowadzając do wyrównania. Znów radość sympatykom Zielonych sprawił kapitan, Leandro. Widowisku, bo tak śmiało można określić wydarzenia przy Narutowicza, brakowało jedynie widowni. Spotkanie odbywało się bowiem przy pustych trybunach na skutek decyzji wojewody mazowieckiego. Radomiak i Piast po wyrównaniu stanu gry, zmniejszyły nieco tempo, ale pod obydwoma bramkami wciąż dużo się działo. Drużyny biorące udział w zaległym spotkaniu 17. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy zaprezentowały otwarty futbol. W końcowych fragmentach meczu gliwiczanie starali się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale i Radomiak nie zamierzał odpuścić. Ostatecznie piłka we wtorkowy wieczór nie znalazła już drogi do siatki. W Radomiu doszło do podziału punktów. Choć dorobek nie cieszył stron, to drużyny mogły być zadowolone z poziomu sportowego, jaki zaprezentowały w tym meczu.

 

 

Najciekawsze akcje 

6': Pierwsza fantastyczna interwencja Frantiska Placha po tym, jak Maurides posłał strzał głową w stronę jego bramki.

11': Kapitalnie pofrunął w powietrzu bramkarz Piasta. Słowak wyciągnął piłkę zmierzającą pod poprzeczkę, a znów groźnie strzelał, tym razem z rzutu wolnego Maurides.

17': W pole karne gospodarzy przedzierał się Patryk Sokołowski. Niewiele zabrakło, a pomocnik miałby przed sobą już tylko bramkarza Radomiaka.

27': Dobra wrzutka Patryka Lipskiego w pole karne Zielonych, Michał Chrapek przyjęciem zrobił dla siebie miejsce do oddania strzału. Ten był niezwykle precyzyjny, piłka odbiła się jeszcze do słupka i minęła linię bramki! 0-1!

31': Swojej szansy poszukał Machado, piłka jeszcze odbiła się od nogi Konczkowskiego i mogła zaskoczyć, ale na szczęście dla Piasta poszybowała nad bramką.

40': Radomianie doprowadzili do wyrównania po golu swojego kapitana. Leandro wykorzystał składną akcję zespołu i pewnym strzałem zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie. 1-1.

42': Błyskawiczna odpowiedź Niebiesko-Czerwonych! Patryk Sokołowski wyskoczył najwyżej i wpakował piłkę do siatki Majchrowicza! 1-2!

45': Gospodarze jeszcze przed przerwą dążyli do wyrównania. Dawid Abramowicz sięgnął po "centrostrzał", ale i z tą próbą poradził sobie Plach.

50': Indywidualna akcja Leandro ponownie dała beniaminkowi remis. Kapitan w dryblingu zgubił parę graczy Piasta i precyzyjnym strzałem zmieścił piłkę w siatce. 2-2.

 

 

Z perspektywy trybun 

- Spotkanie z ostatnim z beniaminków odbyło się na Stadionie Miejskim w Radomiu.
- Było to zaległe spotkanie 17. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Pierwotnie mecz miał odbyć się 5 grudnia 2021 roku.
- Oba zespoły rozpoczęły rywalizację bez żadnych korekt w porównaniu do poprzedniej serii gier.
- Od pierwszej minuty w zespole gospodarzy wystąpił Karol Angielski, były piłkarz gliwickiego Piasta.

- Mecz Radomiak - Piast odbył się bez udziału publiczności. To skutek decyzji wojewody mazowieckiego po incydentach, jakie miały miejsce podczas spotkania Radomiaka z Lechem Poznań. 

- Komisja Ligi (w związku z opinią Kolegium Sędziów PZPN, które nie dopatrzyło się rażącego błędu w decyzji arbitra) postanowiła oddalić odwołanie Piasta w sprawie czerwonych kartek dla trenera Waldemara Fornalika i jego asystenta Tomasza Fornalika. W związku z powyższym, obaj szkoleniowcy nie będą mogli przebywać z drużyną podczas dwóch kolejnych spotkań PKO Bank Polski Ekstraklasy, w których Piast zagra z Radomiakiem Radom i Stalą Mielec. W tych meczach zespół poprowadzi Mateusz Smuda, trener bramkarzy Niebiesko-Czerwonych.

 

_________________________________

Radomiak Radom - Piast Gliwice 2-2 (1-2)

0-1 - Chrapek, 27 min.

1-1 - Leandro, 40 min.

1-2 - Sokołowski, 42 min.

2-2 - Leandro, 50 min.

 

Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, Rossi, Cichocki, Abramowicz - Nascimento (46. Cele), Kaput, Leandro, Machado (46. Rondon)- Maurides (72. Karwot), Angielski.

 

Piast: Plach – Konczkowski, Czerwiński, Mosór, Katranis (72. Holubek) - Sokołowski, Lipski - Kądzior (89. Ameyaw), Chrapek (84. Hateley), Vida (72. Pyrka) – Toril.

 

Żółte kartki: Jakubik - Vida, Kądzior.

 

Biuro Prasowe 

GKS Piast SA